Szymon Hołownia / facebook.com / ml
"Pozwólcie więc, koleżanki i koledzy, na odważne stwierdzenie: to budynki. A budynki się palą, gdy są nieostrożnie remontowane, gdy coś nie zadziała w elektryce, walą się gdy człowiek wypłucze im podłoże. To człowiek podpala katedry (i meczety i sklepy z klapkami za bańkę), nie Bóg" - napisał Szymon Hołownia na swoim Facebooku.
"Pozwólcie więc, koleżanki i koledzy, na odważne stwierdzenie: to budynki. A budynki się palą, gdy są nieostrożnie remontowane, gdy coś nie zadziała w elektryce, walą się gdy człowiek wypłucze im podłoże. To człowiek podpala katedry (i meczety i sklepy z klapkami za bańkę), nie Bóg" - napisał Szymon Hołownia na swoim Facebooku.