Jacek Lepiarz / PAP / slo
Prasa niemiecka zastanawia się nad motywami sprawcy, który rozmyślnie rozbił samolot zabijając siebie i 149 innych osób i stwierdza, że nie istnieje absolutne bezpieczeństwo. "SZ" nazywa drugiego pilota Herostratosem w kokpicie - osobą sławną dzięki zbrodni.
Prasa niemiecka zastanawia się nad motywami sprawcy, który rozmyślnie rozbił samolot zabijając siebie i 149 innych osób i stwierdza, że nie istnieje absolutne bezpieczeństwo. "SZ" nazywa drugiego pilota Herostratosem w kokpicie - osobą sławną dzięki zbrodni.