Panowie, może czas odświeżyć swoją namiętność, czułość? Przecież mamy to w sobie. Może to takie postanowienie wielkopostne - będę zaskakiwał żonę czułością w sposób niesztampowy, kreatywny. W mały, ale konkretny sposób. Pokaże jej 50 twarzy mnie... czułego, namiętnego, kochającego, opiekuńczego w ramionach którego czuje się bezpieczna. Pokaże jej, dlaczego jestem mężczyzną jej życia. Co Ty na to?
Panowie, może czas odświeżyć swoją namiętność, czułość? Przecież mamy to w sobie. Może to takie postanowienie wielkopostne - będę zaskakiwał żonę czułością w sposób niesztampowy, kreatywny. W mały, ale konkretny sposób. Pokaże jej 50 twarzy mnie... czułego, namiętnego, kochającego, opiekuńczego w ramionach którego czuje się bezpieczna. Pokaże jej, dlaczego jestem mężczyzną jej życia. Co Ty na to?
Na pewno nie poszedłby na "50 twarzy Greya". Przemieszczając się po mieście, co chwilę napotykam plakaty zachęcające do obejrzenia filmu. Trudno ich nie zauważyć , bo są w dobrych lokalizacjach i jest ich naprawdę sporo.
Na pewno nie poszedłby na "50 twarzy Greya". Przemieszczając się po mieście, co chwilę napotykam plakaty zachęcające do obejrzenia filmu. Trudno ich nie zauważyć , bo są w dobrych lokalizacjach i jest ich naprawdę sporo.