PAP / slo
Jesteśmy jedynym w historii wojskowości krajem, w którym w dwóch prawie identycznych katastrofach samolotów wojskowych zginęło najpierw całe dowództwo lotnictwa, a potem całe dowództwo wojska z prezydentem na czele. I właściwie nie ma winnych, mówi w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" twórca i b. dowódca GROM gen. Sławomir Petelicki.
Jesteśmy jedynym w historii wojskowości krajem, w którym w dwóch prawie identycznych katastrofach samolotów wojskowych zginęło najpierw całe dowództwo lotnictwa, a potem całe dowództwo wojska z prezydentem na czele. I właściwie nie ma winnych, mówi w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" twórca i b. dowódca GROM gen. Sławomir Petelicki.