KAI / mh
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyraził zadowolenie, że zapowiadany przez wielu na 21 grudnia koniec świata jednak nie nastąpił, chociaż byli ludzie, którzy się tego obawiali. Wspomniał o tym 21 bm. w Moskwie podczas spotkania z przedsiębiorcami ze spółki "Fabrikant.Ru". Dzień wcześniej prezydent Władimir Putin ogłosił publicznie, że koniec będzie, ale dopiero za 4,5 mld lat.
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyraził zadowolenie, że zapowiadany przez wielu na 21 grudnia koniec świata jednak nie nastąpił, chociaż byli ludzie, którzy się tego obawiali. Wspomniał o tym 21 bm. w Moskwie podczas spotkania z przedsiębiorcami ze spółki "Fabrikant.Ru". Dzień wcześniej prezydent Władimir Putin ogłosił publicznie, że koniec będzie, ale dopiero za 4,5 mld lat.