KAI / mł
Parafia św. Jadwigi w Krzelkowie nie jest duża. Należy do niej 717 osób mieszkających na jej terenie oraz, jak mówi jej proboszcz, parafianie "duchowi", którzy dołączyli do wspólnoty zdalnie podczas pandemii. To właśnie tutaj parafianie wraz z proboszczem zdecydowali się przez rok przekazywać dziesięcinę z tacy na rzecz inicjatywy "Zranieni w Kościele".
Parafia św. Jadwigi w Krzelkowie nie jest duża. Należy do niej 717 osób mieszkających na jej terenie oraz, jak mówi jej proboszcz, parafianie "duchowi", którzy dołączyli do wspólnoty zdalnie podczas pandemii. To właśnie tutaj parafianie wraz z proboszczem zdecydowali się przez rok przekazywać dziesięcinę z tacy na rzecz inicjatywy "Zranieni w Kościele".
Od kilku miesięcy otrzymuję co miesiąc dziesięcinę od pewnego chrześcijanina z Lindy (dzielnica w Lusace, stolica Zambii). Należy on do jednego z niezależnych kościołów afrykańskich. Za każdym razem próbuję mu wytłumaczyć, że dziesięcina z płodów rolnych, która była przeznaczona na utrzymanie lewitów w Starym Testamencie, dzisiaj już nie obowiązuje. Nieznajomy tylko uśmiecha się, kładzie kopertę z pieniędzmi na biurku i wychodzi.
Od kilku miesięcy otrzymuję co miesiąc dziesięcinę od pewnego chrześcijanina z Lindy (dzielnica w Lusace, stolica Zambii). Należy on do jednego z niezależnych kościołów afrykańskich. Za każdym razem próbuję mu wytłumaczyć, że dziesięcina z płodów rolnych, która była przeznaczona na utrzymanie lewitów w Starym Testamencie, dzisiaj już nie obowiązuje. Nieznajomy tylko uśmiecha się, kładzie kopertę z pieniędzmi na biurku i wychodzi.
Czy przejawem troski o budowanie wspólnoty wiernych nie powinno być przede wszystkim wspólne świętowanie przy suto zastawionym przez nas stole, do którego zaproszeni są wszyscy ubodzy?
Czy przejawem troski o budowanie wspólnoty wiernych nie powinno być przede wszystkim wspólne świętowanie przy suto zastawionym przez nas stole, do którego zaproszeni są wszyscy ubodzy?