PAP / slo
Czteroletniego chłopca błąkającego się w nocy po ulicach Bełchatowa (Łódzkie) znaleźli przypadkowi przechodnie. Przemoczony i zmarznięty chłopiec trafił do szpitala na obserwację. Jego ojciec w tym czasie spał zamroczony alkoholem.
Czteroletniego chłopca błąkającego się w nocy po ulicach Bełchatowa (Łódzkie) znaleźli przypadkowi przechodnie. Przemoczony i zmarznięty chłopiec trafił do szpitala na obserwację. Jego ojciec w tym czasie spał zamroczony alkoholem.