KAI / mh
Na pięć dni przed przybyciem papieża Franciszka do Brazylii z okazji 28. Światowego Dnia Młodzieży władze Rio de Janeiro nie kryją niepokoju z powodu odbywających się i zapowiadanych demonstracji. W środę wieczorem doszło do starć policji z demonstrantami w zamożnej dzielnicy Leblon w Rio de Janeiro. Ok 2 tys. osób zgromadzonych przed rezydencją gubernatora Sergio Cabrala żądało jego ustąpienia. Ponadto nie kryli oni swej niechęci do papieskiej wizyty w Brazylii. "Z papieża można zrezygnować, chcę pieniędzy na służbę zdrowia i edukację" - krzyczeli demonstranci.
Na pięć dni przed przybyciem papieża Franciszka do Brazylii z okazji 28. Światowego Dnia Młodzieży władze Rio de Janeiro nie kryją niepokoju z powodu odbywających się i zapowiadanych demonstracji. W środę wieczorem doszło do starć policji z demonstrantami w zamożnej dzielnicy Leblon w Rio de Janeiro. Ok 2 tys. osób zgromadzonych przed rezydencją gubernatora Sergio Cabrala żądało jego ustąpienia. Ponadto nie kryli oni swej niechęci do papieskiej wizyty w Brazylii. "Z papieża można zrezygnować, chcę pieniędzy na służbę zdrowia i edukację" - krzyczeli demonstranci.