Świadectwo anonimowe
"Rozpłakałam się. Powiedziałam, że to niemożliwe, że wiem, kiedy poczęliśmy dziecko i może jeszcze nie widać serduszka... Nie zgodziłam się na usunięcie. Zaczęłam modlić się do świętej Rity". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętej Rity, patronki "od spraw trudnych".
"Rozpłakałam się. Powiedziałam, że to niemożliwe, że wiem, kiedy poczęliśmy dziecko i może jeszcze nie widać serduszka... Nie zgodziłam się na usunięcie. Zaczęłam modlić się do świętej Rity". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętej Rity, patronki "od spraw trudnych".
Gość Niedzielny / Aleteia / pk
Mimo poważnej choroby została mamą. Księża pracujący w diecezji porównują ją ze św. Joanną Berettą Mollą. Gabrysia tego nie lubi ale faktem jest, że podobnie jak włoska święta, postanowiła ratować nienarodzone dziecko zamiast siebie. Dzisiaj potrzebuje naszej pomocy.
Mimo poważnej choroby została mamą. Księża pracujący w diecezji porównują ją ze św. Joanną Berettą Mollą. Gabrysia tego nie lubi ale faktem jest, że podobnie jak włoska święta, postanowiła ratować nienarodzone dziecko zamiast siebie. Dzisiaj potrzebuje naszej pomocy.