KAI / pz
"Poprosił mnie do swego biura, przywitał ze znaną serdecznością i muszę przyznać, że zrobił mi także kawał, jeśli tak można powiedzieć: papieski żart. Miał w ręku list i powiedział poważnym tonem: «No tak, ale tu mamy problem, ktoś nie mówi o tobie zbyt dobrze»..."
"Poprosił mnie do swego biura, przywitał ze znaną serdecznością i muszę przyznać, że zrobił mi także kawał, jeśli tak można powiedzieć: papieski żart. Miał w ręku list i powiedział poważnym tonem: «No tak, ale tu mamy problem, ktoś nie mówi o tobie zbyt dobrze»..."