Zmienne szczęście gospodarzy

inf.wł/PR

W pierwszym poniedziałkowym półfinale siatkarskiej Plus Ligi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Jastrzębskim Węglem 1-3 (26, -22, -20, -14). W drugim PGE Skra Bełchatów pokonała Asseco Resovię 3-1 (-14, 19, 20, 19).

W Kędzierzynie-Koźlu miejscowi kibice mogli cieszyć się tylko w pierwszym secie. Po wyrównanej walce ZAKSA wygrała tę partię do 26. Później było już coraz gorzej. Dopingowani przez sporą grupę swoich fanów siatkarze Jastrzębskiego Węgla z minuty na minutę poprawiali grę. Drugiego seta wygrali do 22, w trzecim szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i kontrolowali przebieg gry. W pewnym momencie prowadzili już 17-9, lecz nagle miejscowi wzięli się do roboty. Głównie za sprawą świetnie dysponowanego w ataku Dominika Witczaka doprowadzili do stanu 16-19. Ale końcówka znów należała do jastrzębian. Zwyciężyli do 20. W czwartej partii na początku goście ponownie uciekli na 3-4 punkty. Do drugiej przerwy technicznej miejscowi próbowali jeszcze walczyć, ale gdy przegrywali już 11-18, zupełnie odpuścili. Jastrzębski Węgiel zwyciężył do 14.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1-3 (26, -22, -20, -14)
stan rywalizacji: 0-1

W Bełchatowie zaczęło się niespodziewanie. Nie dlatego, że wygrała Resovia, ale dlatego, że wygrała do 14. Ta klęska w pierwszym secie dała do myślenia gospodarzom i od drugiej partii to oni zaczęli dyktować warunki na parkiecie. Łatwo nie było, ale Skra wygrała pierwsze spotkanie 3-1.

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia 3-1 (-14, 19, 20, 19)

stan rywalizacji: 1-0

W tej fazie rywalizacji gra się do trzech zwycięstw.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zmienne szczęście gospodarzy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.