Ferment w armii z powodu wahań Obamy

Ferment w armii z powodu wahań Obamy
"Wielu oficerów mówi, iż prezydent działa zbyt wolno" (fot. PAP/EPA Aude Guerrucci)
"New York Times" / PAP / zylka

W amerykańskiej armii narasta frustracja z powodu zwlekania przez prezydenta Baracka Obamę z decyzją, czy wysłać dodatkowe wojska do Afganistanu - donosi wtorkowy "New York Times", powołując się na anonimowe źródła w Pentagonie.

- Wielu oficerów służby czynnej i emerytowanych mówi, że niepokoją się, iż prezydent działa zbyt wolno i niepotrzebnie ulega wpływom politycznych doradców w Białym Domu - pisze dziennik, sympatyzujący z demokratyczną administracją.

W zeszłym tygodniu dowódca czołowej organizacji kombatanckiej Veterans of Foreign Wars (Weterani Zamorskich Wojen) Thomas Treadwell skrytykował wahania prezydenta. - Ekstremiści wyczuwają słabość w amerykańskim rządzie - napisał.

Takiego wzmocnienia wojsk chce dowódca sił USA i NATO w Afganistanie, generał Stanley McChrystal. We wrześniu jego raport w tej sprawie przeciekł do prasy, co było pierwszym sygnałem, że istnieje spór w sprawie dalszej strategii w Afganistanie między wojskowymi w Pentagonie a cywilnymi członkami kierownictwa administracji.

DEON.PL POLECA

Ci ostatni zdają się ulegać naciskom Demokratów w Kongresie, którzy są zdecydowanie przeciwko zwiększaniu liczby wojsk amerykańskich ponad obecne 68 tysięcy. W liczbę tę wchodzi już około 20 tysięcy żołnierzy wysłanych na polecenie Obamy w tym roku.

Zwiększenie posiłków nie poprawiło na razie złej sytuacji - straty sił USA i NATO znacznie wzrosły w tym roku, talibowie zyskują teren.

Przeciwko eskalacji wojny wypowiedzieli się najważniejsi politycy demokratyczni w Kongresie, m.in. przewodniczący Komisji Sił Zbrojnych Senatu Carl Levin i przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych John Kerry.

Ten ostatni powiedział w niedzielę, że z decyzją co do dodatkowych wojsk należy poczekać do powtórnych wyborów prezydenckich w Afganistanie, które odbędą się na początku listopada.

Dowódcom wojsk nie podoba się również, że Obama nie konsultuje się z nimi bezpośrednio w sprawie wojny, tak jak to robił były prezydent George Bush, który regularnie naradzał się z ówczesnym dowódcą sił w Iraku, generałem Davidem Petraeusem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ferment w armii z powodu wahań Obamy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.