Prezydent powołał nowy rząd premiera Tuska

Zobacz galerię
Prezydent powołał nowy rząd premiera Tuska
(fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
PAP / drr

Prezydent Bronisław Komorowski powołał w piątek rząd, premierem ponownie został szef PO Donald Tusk. W obliczu majestatu Polski wszyscy jesteśmy jej sługami; sukcesy rządu to sukcesy całego społeczeństwa - mówił prezydent. Premier w imieniu rządu przyrzekł ciężką pracę i odważne decyzje.

W skład Rady Ministrów powołani zostali: Waldemar Pawlak jako wicepremier, minister gospodarki; Tomasz Arabski - minister, członek Rady Ministrów; Bartosz Arłukowicz - minister zdrowia; Elżbieta Bieńkowska - minister rozwoju regionalnego; Michał Boni - minister administracji i cyfryzacji; Mikołaj Budzanowski - minister skarbu; Jacek Cichocki - minister spraw wewnętrznych; Jarosław Gowin - minister sprawiedliwości; Marcin Korolec - minister środowiska. Władysław Kosiniak-Kamysz został powołany na stanowisko ministra pracy i polityki społecznej; Barbara Kudrycka - ministra nauki i szkolnictwa wyższego; Joanna Mucha - ministra sportu i turystyki; Sławomir Nowak - ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej; Marek Sawicki - ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Tomasz Siemoniak został ministrem obrony narodowej; Radosław Sikorski - ministrem spraw zagranicznych; Krystyna Szumilas - ministrem edukacji narodowej; Jacek Rostowski - ministrem finansów; Bogdan Zdrojewski - ministrem kultury i dziedzictwa narodowego.

Po uroczystości zaprzysiężenia rządu głos zabrał prezydent, a następnie premier.

Komorowski wręczył wszystkim członkom rządu po egzemplarzu konstytucji - jak mówił - "jako przypomnienie, że w obliczu majestatu Polski wszyscy jesteśmy tylko i wyłącznie jej sługami". Konstytucja - podkreślał prezydent - ma przypominać też, że "wszyscy dźwigamy cząstkę współodpowiedzialności, że musimy w sobie szukać także siły do współpracy".

DEON.PL POLECA

- Chciałbym, aby to przesłanie wynikające z konstytucji docierało jak najszerzej do wszystkich, którym na sercu leży dobro RP. I do koalicji, i do opozycji, do rządu, do władzy sądowniczej, do parlamentu, także do prezydenta - podkreślił.

Nowemu rządowi Komorowski życzył sukcesów i powodzenia. Jak podkreślił, "w systemie demokratycznym, sukcesy rządu to sukcesy całego społeczeństwa, sukcesy rządu to perspektywa lepszej (...) przyszłości dla nas wszystkich, dla całej ojczyzny".

Prezydent wręczył Tuskowi szalik z napisem Polska, który otrzymał od niego w czasie ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej. "Patrząc na ciebie Donaldzie chciałem złamać konwencję oficjalną i wręczyć ci ten słynny szalik wraz z życzeniami dalszych sukcesów i dalszych zwycięstw" - mówił prezydent.

- To jest także symbol naszej wspólnej drogi, naznaczonej porażkami i zwycięstwami. Jestem przekonany, że ta wspólnota drogi poprzez ten szalik będzie stale przypominała, że tak naprawdę w życiu politycznym liczy się wspólnota dobrego celu - zaznaczył Komorowski.

Jak podkreślił, "tym dobrym celem, w którego stronę prowadziła wspólna droga polityczna, jest wspólnota przekonania, że Polska może być silna i szczęśliwa tylko siłą i szczęściem obywateli".

Premier podkreślał, że wielkim szczęściem jest możliwość służenia własnej ojczyźnie, zwłaszcza w sytuacji, gdy ta służba wsparta jest głosami milionów ludzi.

- Chcę powiedzieć - w imieniu własnym, w imieniu nowego rządu, wszystkich bez wyjątku ministrów tego rządu - że ten serdeczny patronat Polaków nad naszymi staraniami o to, żeby Polska była coraz silniejsza, była coraz bezpieczniejszym domem dla Polaków, że ten patronat jest także dla nas wielkim zobowiązaniem - zaznaczył Tusk.

- Przyrzekamy bardzo ciężką pracę, odważne decyzje i gotowość do podjęcia tych największych wyzwań, jakie przed nami stoją - oświadczył Tusk. Podkreślał, że zdaje sobie sprawę, iż Polacy będą oczekiwali od nowego rządu "odwagi, determinacji i skrajnej bezinteresowności".

- Zobowiązaniem dla nas jest także to, co wyczuwamy na co dzień - ten serdeczny i bezcenny patronat dla dobrych spraw pana prezydenta i bohaterów naszych czasów, naszej demokracji, wymienionego premiera Tadeusza Mazowieckiego, czy pana ministra Władysława Bartoszewskiego, ale także wszystkich tych, którzy tę nową Polskę budowali od pierwszych dni - mówił premier.

Premier wyraził przekonanie, że najbliższe cztery lata "to lata najwyższej próby". - Postaramy się tę próbę przejść najlepiej, jak potrafimy. Jestem głęboko przekonany, panie prezydencie, że z pana pomocą damy radę - powiedział szef rządu.

Podczas uroczystości w specjalny sposób wyróżniony został przez prezydenta uczestniczący w piątkowym zaprzysiężeniu prezydencki doradca, pierwszy premier po 1989 roku Tadeusz Mazowiecki. Komorowski podkreślał, że Mazowiecki "nadał gigantyczny impuls reformatorski naszemu krajowi i to w najtrudniejszej chwili, w okresie głębokiego kryzysu na przełomie lat 80. i 90.".

- Myślę Tadeuszu, że mogę wyrazić naszą wspólną nadzieję, że i ty w tym szczególnym momencie czujesz jakąś cząstkę naszej wdzięczności (...), należną ci z tytułu tamtych wielkich dokonań, ale także po prostu w wymiarze czysto ludzkim, czujesz ogromną satysfakcję, że Polska idzie w dobrą stronę - zwrócił się prezydent do uczestniczącego w uroczystości Mazowieckiego.

Ministrowie byli powoływani przez prezydenta w kolejności alfabetycznej. Większość z nich - także premier - zakończyła składaną przysięgę słowami "Tak mi dopomóż Bóg". Nie zrobili tego: wicepremier Waldemar Pawlak, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent powołał nowy rząd premiera Tuska
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.