Giertych: premier odwoła Krystynę Szumilas

Giertych: premier odwoła Krystynę Szumilas
(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / drr

- Paradoksem dzisiejszego głosowania jest, że jednak wygrali rodzice. Referendum nie będzie, ale politycznie rzecz biorąc rekonstrukcja rządu z pewnością obejmie panią minister Szumilas. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości - powiedział w TVP Info Roman Giertych, były minister edukacji narodowej.

Zdaniem gościa programu "Dziś wieczorem" sposób wprowadzenia reformy, nie sam fakt, tylko tryb wprowadzenia reformy dot. obowiązku szkolnego dla sześciolatków "okazał się porażką minister Szumilas". Zdaniem byłego ministra edukacji premier Donald Tusk jeszcze w listopadzie odwoła Krystynę Szumilas ze stanowiska MEN.

- Szkoły nie są przygotowane na nową falę tak małych dzieci. To rodzice powinni podejmować decyzję, czy dziecko idzie wcześniej do szkoły, czy nie. Ja na przykład poszedłem wcześniej, ale to indywidualna kwestia, tylko rodzice mogą ocenić, czy dane dziecko jest emocjonalnie i edukacyjne gotowe, by iść do szkoły. Jestem przeciwko przymusowi - podkreślał gość TVP Info.

Roman Giertych zauważył, że "błędem organizatorów kampanii było upolitycznienie debaty" dotyczącej sześciolatków. - Dzisiejsze zainteresowanie mediów nie wynikało z problemów edukacji, tylko z tego, czy koalicja przetrwa, czy nie.

DEON.PL POLECA

Roman Giertych pytany o to, co będzie robił 11 listopada, odpowiedział, że skorzysta z zaproszenia prezydenta Komorowskiego i razem z nim złoży m.in. kwiaty pod pomnikiem Romana Dmowskiego.

Zdaniem byłego ministra marsz organizowany przez "środowiska narodowe" jest świadectwem "frustracji młodzieży". - Radykalizm prezentowany na tym marszu to taki ruch narodowy, który chcieliby widzieć najwięksi wrogowie tego ruchu. Zadymy, kibice, pochodnie, petardy, krzyki, przemoc, walki z policją - to raczej świadectwo pewnej frustracji młodzieży.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Giertych: premier odwoła Krystynę Szumilas
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.