"DGP": Nowy kalendarz szkolny to rewolucja

"DGP": Nowy kalendarz szkolny to rewolucja
Czy resort edukacji zgodzi się na rewolucję w kalendarzu szkolnym? (fot. sxc.hu)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / zylka

Dolnośląscy dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych opracowali projekt zmian w obowiązującym kalendarzu szkolnym. Mają one na celu likwidację fikcji, jaką jest nauka w czasie matur – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Zgodnie z propozycjami rok szkolny zaczynałby się 1 września, ale już 29 października uczniowie skorzystaliby z tygodniowych ferii jesiennych. Zimowe zostałyby skrócone do jednego tygodnia, krócej trwałaby przerwa w nauce z okazji Świąt Wielkanocnych. Niedługo po nich uczniowie – na czas matur czy egzaminów gimnazjalnych – mieliby dwutygodniowe ferie wiosenne. Rok szkolny kończyłby się 30 czerwca.

Skąd pomysł zmiany terminu ferii i wakacji? Bo nauka w trakcie matur jest fikcją. Problem stanie się jeszcze poważniejszy w tym roku. Teraz każdy maturzysta musi zdać aż trzy obowiązkowe egzaminy pisemne, a wybrać nawet sześć dodatkowych ustnych. W tym czasie pedagodzy egzaminują, sprawdzają prace maturalne, a w międzyczasie muszą jeszcze prowadzić lekcje z uczniami klas niższych. Tak naprawdę jednak te zajęcia się nie odbywają albo nauczyciele traktują je po macoszemu.

– Skoro tak jest, dlaczego nie zalegalizować de facto wolnych dni oficjalnymi feriami? – pyta posłanka PO Ewa Wolak. To ona przedstawiła Ministerstwu Edukacji Narodowej projekt zmian przygotowany przez dolnośląskich dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych.

DEON.PL POLECA

Resort edukacji nie ustosunkował się jeszcze do tych propozycji.

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"DGP": Nowy kalendarz szkolny to rewolucja
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.