Rajd Maroka - Przygoński zgubił się na trasie

Jakub Przygoński miał poważne problemy z nawigacją na trasie trzeciego odcinka Rajdu Maroka, ostatniej eliminacji mistrzostw świata FIM w rajdach terenowych, i na mecie zameldował się na jedenastej pozycji. Kapitan Orlen Teamu Jacek Czachor był szósty, Marek Dąbrowski dziewiąty. Etap wygrał Francuz Cyril Despres i został liderem w klasyfikacji generalnej.

Prowadzący po dwóch etapach Hiszpan Jordi Viladoms stracił do Comy na 3. etapie ponad trzy minuty i spadł na drugie miejsce. "Trasa odcinka prowadziła po piasku i bardzo wymagających wydmach. Na początku pomyliłem trasę, która została zmieniona przez organizatora. Przez cały czas trzeba było bardzo starannie nawigować. Wydmy przejechałem bez problemów, szybko dogoniłem poprzedzającego mnie zawodnika i jechałem za nim do mety wiedząc, że osiągniemy dobry wynik" - ocenił trzeci etap Jacek Czachor.

Pecha miał Jakub Przygoński, który początkowo osiągnął rewelacyjny międzyczas po pierwszym okrążeniu i był na trzeciej pozycji. Później pomyłka nawigacyjna kosztowała go 25 minut. "Zabłądziłem na trasie i dodatkowo musiałem przejechać ponad 20 kilometrów. Początkowo bardzo szybko jechałem przez pierwszą, piaszczystą część odcinka. Później zaczęła się kamienista partia i - jak się okazało - w jednym miejscu źle skręciłem. Jechałem dalej licząc, że dojadę do dobrego szlaku. W końcu zobaczyłem kurz na horyzoncie, pomyślałem, że dotarłem do prawidłowej drogi. Ale to był błąd, pył pochodził spod kół samochodów, które dopiero startowały do drugiej próby. Musiałem zawrócić i po swoich śladach dojechać do właściwego miejsca trasy" - powiedział na mecie Jakub Przygoński.

W środę zawodnicy przejadą czwarty etap o długości 437 km.

Klasyfikacja generalna po 3 etapie:
1. Cyril Despres 8:02.01
2. Jordi Viladoms strata 1.02
3. Marc Coma (Hiszpania) 5.17
...
6. Jakub Przygoński 42.23
7. Jacek Czachor 57.52
10. Marek Dąbrowski 1:08.41