Poznań i Kraków podsumowują Euro 2012

Poznań i Kraków podsumowują Euro 2012
(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / drr

Około 150 mln złotych wydali kibice i turyści, którzy przyjechali do Poznania na piłkarskie mistrzostwa Europy. Najwięcej - ponad 100 mln zł zostawili Irlandczycy, których aż 70 tysięcy odwiedziło w czerwcu stolicę Wielkopolski.

Władze Poznania na konferencji prasowej podsumowały Euro 2012. W trakcie 24-dniowej imprezy miasto odwiedziło ponad 125 tysięcy gości z zagranicy. Najliczniejszą grupę stanowili Irlandczycy - 70 tysięcy kibiców pojawiło się w stolicy Wielkopolski. 40 tysięcy fanów futbolu przyjechało z Chorwacji oraz 15 tysięcy z Włoch. Łącznie wydali oni w mieście 150 mln złotych.

- Nie spodziewaliśmy się, że aż tylu fanów z zagranicy przyjedzie do Poznania. Wstępnie zakładaliśmy, że będzie to oscylować w graniach 60-70 tysięcy. Oczywiście taki wynik to zasługa przede wszystkim Irlandczyków. Zaskoczyły mnie kwoty, jakie zostawili w mieście nasi goście. Może też przed turniejem, nie analizowałem tego dogłębnie, ale suma 150 mln złotych robi wrażenie. To dobra informacja dla poznańskiej gospodarki - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Poznania Ryszard Grobelny.

Jak dodał, największym plusem imprezy była postawa mieszkańców Poznania, którzy chcieli się bawić i wspólnie z zagranicznymi kibicami stworzyli wspaniałą atmosferę.

DEON.PL POLECA


Grobelny przyznał, że w trakcie turnieju miał okazję rozmów z przedstawicielami UEFA, którzy bardzo chwalili zarówno Stadion Miejski, jak i Strefę Kibica.

- Bardzo podobała im się atmosfera na stadionie. Nie mieli żadnych uwag, a przypomnijmy, że UEFA jakiś czas temu kilka razy wytykała nam błędy czy pewne nieprawidłowości podczas meczów Ligi Europejskiej. Chwalili też Strefę Kibica, dzięki której udało się stworzyć bardzo pozytywny obraz Polski. Podkreślali, że wybraliśmy bardzo dobre miejsce na strefę - wyjaśnił prezydent.

Strefa Kibica zlokalizowana została w samym centrum miasta na Placu Wolności i al. Marcinkowskiego. Podczas 24 dni odwiedziło ją ponad 700 tysięcy osób. W tym czasie wypito 194 tys. półlitrowych kubków piwa, zjedzono 9,5 tys. zapiekanek, 11 200 kiełbas i 1250 porcji pyr z gzikiem. Rozdano 15 tys. tekturowych siedzisk oraz tyle samo peleryn przeciwdeszczowych.

W strefie odbyło się 81 koncertów i występów artystycznych. Podczas dwóch licytacji w strefie hospitality uzbierano 20 050 zł. Najwięcej zapłacono za piłkę z podpisem prezydenta UEFA Michela Platiniego - 5 800 zł.

Zdaniem Grobelnego miasto po raz kolejny pokazało, że jest dobrze przygotowane do przeprowadzenia dużych imprez. "Na razie na wielkie turnieje piłkarskie nie mamy co liczyć, ale na pewno będziemy się ubiegać o te imprezy, na które jesteśmy przygotowani pod względem infrastruktury - mam na myśli zawody wioślarskie, kajakarskie czy pływackie" - podsumował prezydent.

Już w najbliższych dniach na ulicach Zagrzebia i Dublina pojawią się wielkoformatowe banery i reklamy na ekranach LED, na których władze miasta przekażą mieszkańcom Irlandii i Chorwacji podziękowania za wspólną zabawę i wspaniałą atmosferę podczas

Euro 2012. W drugiej połowie lipca we wspomnianych miastach oraz w Rzymie i Berlinie planowane jest zorganizowanie wystawy zdjęć poświęconych mistrzostwom Europy w Poznaniu.

Podczas ostatniego posiedzenia szef sztabu - zastępca prezydenta Poznania Tomasz Kayser - podsumował statystycznie Euro 2012.

Poznańskie lotnisko w czasie trwania ME odprawiło 158 143 osoby, które skorzystały z 1822 samolotów, a pasażerów obsługiwało ponad 200 funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Poznań, w którym rozegrano trzy mecze fazy grupowej, odwiedziło 70 tys. Irlandczyków, 40 tys. Chorwatów i 15 tys. Włochów. Najwięcej kibiców skorzystało ze Strefy Kibica. Plac Wolności z jego atrakcjami odwiedziło 702 tys. osób.

Na Stadionie Miejskim mecze oglądało 106 400 kibiców, w tym 42 tys. Irlandczyków, 26 tys. Chorwatów i 10 tys. Włochów. Reszta widzów to byli goście UEFA (12 tys.) oraz kibice innych krajów niż reprezentacje grające na poznańskim stadionie.

Nad kibicami w mieście czuwało 574 wolontariuszy z 13 krajów świata, którzy m.in. rozdali około 120 tys. mapek i przewodników po Poznaniu.

Komunikację w dni meczowe zapewniało gościom 200 tramwajów i 300 autobusów, czyli o 50 tramwajów i 60 autobusów więcej niż zwykle. W dniach rozgrywania spotkań z miejsc parkingowych skorzystało średnio 1630 samochodów orz 145 autokarów.

Miasto zostało też specjalnie oznakowane. W związku z Euro zawieszono 630 specjalnych znaków i około 3 tys. naklejek informujących, gdzie są przystanki autobusowe, tramwajowe, dworzec kolejowy, lotnisko czy stadion.

Duża liczba kibiców goszczących w mieście generowała duże ilości odpadów. W trakcie Euro ze Starego Rynku, Strefy Kibica i okolic stadionu wywieziono 195 ton śmieci.

Mniejsze niż zakładano było wykorzystanie miejsc hotelowych w Poznaniu i okolicach. Obłożenie wahało się od 25 do 55 proc. Większym zainteresowanie cieszyły się kempingi, na których w dniach meczów Irlandczyków zajęte były wszystkie miejsca.

Nad bezpieczeństwem kibiców i mieszkańców czuwało 18 tys. policjantów i około tysiąca strażaków. W trakcie turnieju w Poznaniu z usług służby zdrowia skorzystało 50 zagranicznych kibiców, w tym tylko czterech trafiło do szpitala.

- Najlepszą oceną wszystkich pracujących przy Euro 2012 niech będzie odsetek poznaniaków zadowolonych z tego, że organizujemy turniej. Aż 94 procent ankietowanych przyznało, że atmosfera była bardzo dobra i dobra - podsumował Kayser.

"Zyskaliśmy w wymiarze promocyjny"

Kraków na piłkarskich mistrzostwach Europy zyskał pod względem promocyjnym - podkreślił we wtorek prezydent miasta Jacek Majchrowski. Władze liczą, że wpłynie to na wzrost liczby turystów.

W Krakowie nie rozgrywano żadnych meczów, ale swoje bazy pobytowe miały pod Wawelem reprezentacje Holandii i Anglii, ponadto trenowali tu Włosi, którzy rezydowali w Wieliczce.

- Dziękuję wszystkim osobom, które włączyły się w organizację Euro, mieszkańcom, którzy godnie przyjęli wszystkie drużyny i świetnie kibicowali, wolontariuszom oraz służbom, które pilnowały porządku - powiedział we wtorek prezydent Majchrowski. Jak podkreślił, Kraków zyskał przede wszystkim w wymiarze promocyjnym.

Do Krakowa przyjechało w czasie EURO 2012 około 600 dziennikarzy, a 26 stacji telewizyjnych filmowało w miejscowym ogrodzie zoologicznym słonicę Cittę, która losowała wyniki meczów.

- Kraków był obecny bardzo szeroko w międzynarodowych mediach. Relacji z miasta było kilkadziesiąt dziennie. Wciąż podliczamy, ale szacujemy, że wartość tej promocji na pewno przekracza kwotę 150 mln zł - dodała wiceprezydent Krakowa ds. kultury i promocji Magdalena Sroka.

W czerwcu Kraków odwiedziło, podobnie jak w tym samym okresie zeszłego roku, ok. 800 tys. osób. Według badań przeprowadzonych przez specjalistów z AWF Kraków i UJ można szacować, że ok. 300 tys. turystów przyjechało w związku z ME, z czego 200 tys. z zagranicy.

Najwięcej było przyjezdnych z woj. śląskiego, małopolskiego i mazowieckiego oraz z Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemiec. Kibice-turyści z Polski zostawili w Krakowie ok. 670 zł w przeliczeniu na osobę, a z zagranicy - 1,2 tys. zł. Największa część tej kwoty była wydawana na posiłki i noclegi, w klubach oraz dyskotekach.

W strefie kibica FUN Kraków w czasie całej imprezy było łącznie 130 tys. widzów, najwięcej ok. 20 tys. podczas meczu Polska - Grecja.

Jak podkreśliła Sroka, federacje goszczące w Krakowie zostawiły coś trwałego, np. Holendrzy szkolili trenerów w ramach programu "World Coaches" i współfinansowali wraz z Fundacją Johana Cruyffa i gminą Kraków budowę boiska przy Szkole Podstawowej nr 93. Z kolei Piłkarska Federacja Anglii (FA) i gmina wspólnie wyremontowały Stadion Miejski Hutnika na Suchych Stawach.

- Pozostają nam dobre wspomnienia, infrastruktura sportowa i ogromna reklama, którą Kraków zyskał dzięki obecności mediów zagranicznych. Euro 2012 było momentem, który w znaczący sposób wpłynie na wzrost ruchu turystycznego. Pamiętajmy, że 65 proc. osób przyjeżdża do Krakowa z polecenia innych osób, a najlepszymi ambasadorami są zadowoleni turyści - zaznaczyła Sroka.

Jak poinformowała, Kraków wydał na Euro 2012 w sumie 1,2 mln zł, z czego ok. milion na inwestycje sportowe.

Dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Adam Młot podkreślił, że podczas rozgrywek nie doszło do żadnych poważnych zdarzeń ani incydentów. Każdego dnia nad bezpieczeństwem w mieście czuwało ok. 340 policjantów i 140 strażników miejskich. Pomocą służyło kibicom 127 wolontariuszy.

Jak poinformował, Włosi odbyli w Krakowie 11 treningów zamkniętych, dwa publiczne i cztery z udziałem mediów, Anglicy mieli osiem treningów zamkniętych, jeden otwarty i jeden dla mediów, a Holendrzy - trzy treningi zamknięte, dwa otwarte dla mediów i jeden ogólnodostępny, który zgromadził rekordową liczbę widzów - 26 tys.

- Zatrzymaliśmy łącznie 36 osób bezpośrednio w związku z Euro 2012; 29 to obywatele polscy, a pozostali to obcokrajowcy. To niewiele - poinformował Małopolski Komendant Wojewódzki Policji inspektor Mariusz Dąbek. - W naszej ocenie mistrzostwa przebiegły w Krakowie spokojnie - dodał.

Lotnisko w Krakowie Balicach w związku z ME przeprowadziło 380 operacji lotniczych i obsłużyło 8940 pasażerów. W sumie w czerwcu odprawiono na lotnisku ponad 343 tys. osób i jest to najlepszy wynik w historii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Poznań i Kraków podsumowują Euro 2012
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.