[PILNE] Kontrole w placówkach leczących boreliozę metodą ILADS. Nie ma medycznych dowodów na jej skuteczność

[PILNE] Kontrole w placówkach leczących boreliozę metodą ILADS. Nie ma medycznych dowodów na jej skuteczność
fot. Aleksandr Saprykin
PAP / pk

Rzecznik Praw Pacjenta zdecydował o wszczęciu postępowań ws. stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Postępowania dotyczą wszystkich placówek medycznych, które stosują metodę ILADS w leczeniu boreliozy.

Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poinformował PAP w piątek, że postępowania obejmują prawo pacjenta do świadczeń zdrowotnych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Wezwał placówki medyczne do złożenia wyjaśnień oraz przekazania dokumentacji medycznej.

- Działania pozostają w toku - zidentyfikowaliśmy ponad takich 20 podmiotów medycznych, monitorujemy sytuację i sukcesywnie wszczynamy postępowania wobec każdego z nich - wskazał Chmielowiec.

Zapowiedział, że będzie reagował w ten sam sposób i wszczynał postępowania wobec każdego zgłoszenia o tym, że lekarze stosują metodę ILADS w leczeniu pacjentów chorych na boreliozę.

DEON.PL POLECA


Pod koniec lipca Rada Ekspertów Naczelnej Izby Lekarskiej oświadczyła, że jest przeciwna stosowaniu długotrwałej terapii antybiotykami, zwanej metodą ILADS, u pacjentów z boreliozą. Jak ocenia Izba, terapia ta nie posiada wystarczających dowodów medycznych i wiąże się z wieloma działaniami niepożądanymi.

NIL podkreśliła, że antybiotyki w chorobach zakaźnych powinny być stosowane z należytą ostrożnością i wyłącznie zgodnie z wytycznymi leczenia danej jednostki chorobowej. Tymczasem coraz częściej obserwuje się nieprawidłowe stosowanie przewlekłej antybiotykoterapii w przypadku obecności przeciwciał skierowanych przeciwko wybranym patogenom.

Przykładem może być wiązanie różnorodnych, niespecyficznych objawów u poszczególnych pacjentów z obecnością przeciwciał (zarówno w klasie IgM, jak i IgG) przeciwko antygenom bakterii wywołujących boreliozę (z rodzaju Borrelia). Objawy te są przypisywane boreliozie bez poszerzonej diagnostyki i potwierdzenia rozpoznania, podkreślili eksperci. Ich zdaniem takie postępowanie może prowadzić do "pochopnej nadrozpoznawalności zachorowań na boreliozę oraz obniża czujność diagnostyczną niezbędną do rozpoznania innych jednostek chorobowych, często wymagających zupełnie innego leczenia".

Następstwem tego jest zastosowane skojarzonej, długotrwałej (powyżej 6 tygodni, a często powyżej jednego roku) terapii antybiotykami u pacjentów. Terapia ta często określana jest jako metoda ILADS.

Jak podkreśla NIL, wszystkie rekomendacje dotyczące przewlekłego czy powtarzanego leczenia metodą ILADS opracowane są na podstawie bardzo niskiej jakości dowodów medycznych.

Tekst stanowiska można znaleźć na stronie.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Roman Groszewski SJ

Nie bój się, jesteś wolny

Pragniemy szczęścia i poczucia, że przeżywamy swoje życie w pełni. Żeby to osiągnąć, wyznaczamy sobie różne cele, planujemy, podejmujemy decyzje. Tym wszystkim działaniom bardzo często towarzyszy jednak lęk.

Jak przestać...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

[PILNE] Kontrole w placówkach leczących boreliozę metodą ILADS. Nie ma medycznych dowodów na jej skuteczność
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.