MŚ: Wysoka wygrana Polaków z Chile

MŚ: Wysoka wygrana Polaków z Chile
W pierwszej połowie meczu z Chile Bogdan Wenta mógł się denerwować podobnie jak w poprzednich dwóch spotkaniach (fot. PAP/EPA/BJORN LARSSON ROSVALL)
inf.wł./PR

W trzecim występie na rozgrywanych w Szwecji mistrzostwach świata w piłce ręcznej Polacy wygrali z Chile 38:23 (15:13).

Pierwsza połowa poniedziałkowego spotkania przypominała poprzednie mecze polskiej drużyny ze Słowacją i Argentyną. Biało-czerwoni męczyli się niemiłosiernie z obroną grającą systemem z trzema wysuniętymi zawodnikami. W dalszym ciągu nasi szczypiorniści byli bardzo nieskuteczni (w pierwszych 10 minutach nie wykorzystali trzech sytuacji sam na sam), popełniali masę prostych błędów: niedokładnie podawali, gubili piłkę.

Chilijczycy grali bardzo ambitnie i starali się wykorzystać polskie słabości. W pewnym momencie przegrywali już 6:11, by w 24 minucie doprowadzić do remisu 12:12. Na szczęście dla Polaków w ostatnich sekundach udało się wykorzystać dwie kontry Bartłomieja Tomczaka i Grzegorza Tkaczyka i na przerwę nasi zawodnicy schodzili prowadząc 15:13.

Na początku drugiej połowy wreszcie zobaczyliśmy, jak skuteczny może być polski zespół. W ciągu siedmiu nasza przewaga wzrosła do siedmiu goli, bo biało-czerwoni wykorzystywali, to co powinni wykorzystywać. Dobra gra w obronie i kilka kontrataków dały naszej ekipie wysokie prowadzenie.

DEON.PL POLECA


Później rosło ono z minuty na minutę. W 45 minucie różnica sięgnęła 10 bramek (27-17). Wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty. Rzeczywiście rywale stracili serce do walki. Jeśli już przedostali się oni w pobliże polskiej bramki, to najczęściej zatrzymywał ich Piotr Wyszomirski, który zastąpił w drugiej połowie Sławomira Szmala.

Polacy wygrali z Chile 38:23 i odnieśli trzecie zwycięstwo w turnieju. We wtorek nasza reprezentacja zagra z Koreą Południową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

MŚ: Wysoka wygrana Polaków z Chile
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.