ME: Nie do zatrzymania, Polska blisko półfinału

Polska w pierwszym meczu fazy zasadniczej Mistrzostw Europy w piłce ręcznej pokonała w Innsbrucku Hiszpanię 32:26 (13:9). Do półfinału jest już bardzo blisko.

Już początek spotkania pokazał, że nie tacy Hiszpanie straszni, jakby wyglądało po statystykach. Bardzo skuteczni dotychczas szczypiorniści hiszpańscy, tym razem mieli spore problemy ze zdobywaniem bramek. Natomiast w tym elemencie poprawili się biało-czerwoni. Choć nie do końca, bowiem zmarnowali aż trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem. Poza tym bylo jednak dobrze. Zdecydowanie broniliśmy własnej bramki, a Sławomir Szmal jak zwykle spisywał się wyśmienicie.

W 15 minucie było 7:5 dla Polaków, a w 23. już 11:6. Rywale zdobywali bramki głównie z rzutów karnych (4 razy trafił Iker Romero) oraz po akcjach z prawej strony Victora Tomasa. Na przerwę biało-czerwoni schodzili prowadząc 13:9.

Druga połowa to popis Polaków. W 42 minucie prowadziliśmy 6 bramkami (23:17), dwie minuty później już ośmioma. Przez kilkanaście minut w naszej bramce stał Piotr Wyszomirski, ale kiedy między 45 a 48 minutą przechodziliśmy kryzys (Hiszpanie odrobili cztery gole), na posterunek powrócił Szmal. A nasi wrócili do właściwej dyspozycji. Zaczęli znowu trafiać i w 52 minucie prowadziliśmy już 28:21. Kiedy w 55 minucie Tomasz Rosiński zdobył dla Polski 30. gola, a rywale mieli ich na swoim koncie zaledwie 22, stało się jasne, że nie możemy tego spotkania przegrać. Polacy zagrali najlepsze dotychczas spotkanie w ofensywie i jak zwykle bardzo mądrze w obronie. We wtorek mecz z Czechami.