Powiedziałam "Jezu, Ty się tym zajmij" i tak zaczął mi pomagać

Powiedziałam "Jezu, Ty się tym zajmij" i tak zaczął mi pomagać
(fot. shutterstock.com / aj)
Iza

Kiedy zaczęłam się modlić tą modlitwą, wszystko nagle się zmieniło. Po dwóch tygodniach zachorowałam.

Dostałam pracę pod koniec wakacji, cieszyłam się z niej, ale koleżanki w pracy zazdrościły mi, że sobie radzę. Po dwóch tygodniach zachorowałam, w ciągu kilku dni okazało się, że nie będę mogła już dalej pracować tu, gdzie jestem.

Mimo próby podjęcia pracy musiałam z niej zrezygnować z powodu bólu. W moim sercu rodziło się wołanie: "Boże, czemu, ja chcę pracować tu, gdzie jestem, czemu mi to zabierasz?"

W tym czasie przeczytałam książkę o. Dolindo Ruotolo i od momentu modlitwy "Jezu, Ty się tym zajmij" w moim sercu i myślach pojawił się ogromny pokój, wewnętrzne ukojenie.

DEON.PL POLECA

Moje całkowite powierzenie się Jezusowi było po ludzku, patrząc z boku, zaprzestaniem walki o utrzymanie się w dotychczasowej pracy, całkowitym poddaniem się. ALE Jezus zaczął działać. Trafiłam do dobrego lekarza, otrzymałam fachową pomoc, a pewnego dnia, w ciągu kilku godzin, otrzymałam od znajomych propozycję nowej pracy, takiej, którą mogę wykonywać w obecnym stanie zdrowia.

Zmiana pracy i otoczenia w planach Bożych połączyła się również ze zmianą moje postrzegania świata, jaki mnie otaczał do tej pory.

Jezus dając mi nową pracę i nowe środowisko, pokazał mi zagrożenia, jakie by mi groziły w poprzedniej pracy, On mnie uratował i zawalczył o mnie, dając to, co najlepsze - siebie samego, na maksa.

Dał mi cierpienie, by mi pokazać, jak bardzo mu na mnie zależy, na moim zbawieniu, na moim byciu z Nim w wieczności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Opracowanie: Katarzyna Stokłosa

Święty, który ciągle jest z nami

Ojciec Pio z Pietrelciny to stygmatyk, którego relikwie pozostają nienaruszone, mimo że od jego śmierci minęło prawie pięćdziesiąt lat. Podobnie jak dawniej zadziwiał otoczenie swoją wiarą, tak dziś budzi...

Skomentuj artykuł

Powiedziałam "Jezu, Ty się tym zajmij" i tak zaczął mi pomagać
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.