Co nam mówi Franciszek? - vol 2.

Papież Franciszek / pz

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu

Do czego potrzebujemy łaski?

To prawda, Chrzest, który nas czyni dziećmi Bożymi, Eucharystia jednocząca nas z Chrystusem, powinny stać się życiem, to znaczy przekładać się na postawy, zachowania, gesty, wybory. Łaska zawarta w sakramentach Wielkanocnych jest ogromnym potencjałem odnowy w życiu osobistym, rodzinnym, odnowy stosunków społecznych. Ale wszystko przechodzi przez ludzkie serce: jeśli pozwolę, by dotarła do mnie łaska Chrystusa Zmartwychwstałego, jeśli pozwolę, by zmieniła mnie w tym aspekcie, który nie jest dobry, który może wyrządzić krzywdę mnie i innym ludziom, to pozwalam, aby zwycięstwo Chrystusa utrwaliło się w moim życiu, by poszerzyło się jego dobroczynne działanie. To jest moc łaski! Bez łaski nic nie możemy uczynić. Bez łaski nic nie możemy uczynić. A z łaską Chrztu św. i Komunii Świętej mogę stać się narzędziem Bożego miłosierdzia. Tego wspaniałego Bożego miłosierdzia!

Naszym codziennym trudem, powiedziałbym: naszą codzienną radością, jest - drodzy bracia i siostry - wyrażanie w życiu sakramentu, który otrzymaliśmy! Radości poczucia, że jesteśmy narzędziami łaski Chrystusa, jak szczepy winnego krzewu, którym jest sam Chrystus, ożywiane sokami Jego Ducha!

DEON.PL POLECA

(Regina Coeli 1.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 1

Jaka jest rola kobiet?

To kobiety są pierwszymi świadkami. Fakt ten mówi nam, że Bóg nie wybiera według ludzkich kryteriów: pierwszymi świadkami narodzin Jezusa są pasterze, ludzie prości i pokorni; pierwszymi świadkami zmartwychwstania są kobiety. To właśnie jest piękne! Jest to właśnie misją kobiet- nieprawdaż! Matek, kobiet - składanie świadectwa swoim dzieciom, wnukom, że Jezus żyje, jest Żyjącym, Zmartwychwstałym. Mamy i kobiety - naprzód, nieście to świadectwo! Dla Boga liczy się serce, jak bardzo jesteśmy na Niego otwarci, czy jesteśmy jak ufne dzieci. Ale fakt ten każe się nam też zastanowić nad tym, że kobiety w Kościele i na drodze wiary, miały i mają także dzisiaj szczególną rolę w otwieraniu bram dla Pana, do naśladowania Go i w przekazywaniu Jego oblicza, ponieważ spojrzenie wiary zawsze potrzebuje prostego i głębokiego spojrzenia miłości. Apostołom i uczniom trudniej niż kobietom uwierzyć w Zmartwychwstałego: Piotr biegnie do grobu, ale zatrzymuje się przy pustym grobie. Tomasz musi dotknąć rękoma ran ciała Jezusa. Także na naszej drodze wiary ważna jest świadomość i poczucie, że Bóg nas miłuje, nie lękanie się, aby Go kochać: wiarę wyznaje się ustami i sercem, słowem i miłością.

(Audiencja ogólna 03.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 2

Jaka jest misja młodzieży?

Dostrzegłem, że jest tu na placu obecnych tak wielu młodych. Wzywam was: nieście w świat tę pewność: Pan żyje i kroczy obok nas na drodze życia! To jest wasza misja! Nieście w świat tę nadzieję! Bądźcie zakotwiczeni w tej nadziei! Jej kotwica zarzucona jest w niebie, mocno trzymajcie się tej liny i nieście w świat nadzieję! Będąc świadkami Jezusa nieście w świat świadectwo, że Jezus żyje, a to da nam nadzieję, da nadzieję temu światu, który się nieco zestarzał z powodu wojen, zła i grzechu. Naprzód młodzieży!

(Audiencja ogólna 03.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 3

Skąd brać odwagę?

Jezus dał apostołom wraz ze swym pokojem, Ducha Świętego, aby mogli rozprzestrzeniać w świecie odpuszczenie grzechów, to przebaczenie, które dać może tylko Bóg, którego ceną jest krew Syna (por. J 20, 21-23). Kościół został posłany przez Chrystusa zmartwychwstałego, aby przekazać ludziom odpuszczenie grzechów i sprawiać w ten sposób, aby wzrastało Królestwo miłości, zasiać w sercach pokój, aby umocnił się on także w relacjach międzyludzkich, w społeczeństwach, w instytucjach. A Duch Chrystusa Zmartwychwstałego usuwa lęk z serc Apostołów i pobudza ich, by wyszli z Wieczernika, aby nieść Ewangelię. Miejmy także i my więcej odwagi, aby świadczyć wiarę w Chrystusa Zmartwychwstałego! Nie możemy bać się bycia chrześcijanami i życia jak chrześcijanie! Musimy mień tę odwagę, by pójść i głosić Chrystusa Zmartwychwstałego, bo On jest naszym pokojem. On sprawił pokój swą miłością i przebaczeniem, swoją krwią i miłosierdziem.

(Regina Coeli 07.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 4

Jak Bóg odpowiada na naszą słabość?

Zawsze wielkie wrażenie wywiera na mnie ponowne odczytanie przypowieści o miłosiernym Ojcu, wywiera na mnie wrażenie, bo zawsze daje mi wielką nadzieję. Pomyślcie o owym młodszym synu, który w domu Ojca był kochany, a jednak chce swojej części dziedzictwa. Odchodzi, wydaje wszystko, upada najniżej, najdalej od Ojca. Kiedy sięgnął dna, odczuł nostalgię za ciepłem ojcowskiego domu i powraca. A Ojciec? Czy zapomniał o synu? Nie, nigdy. Widzi go z daleka, codziennie, w każdej chwili na niego czekał: był zawsze obecny w jego sercu jako syn, pomimo, że go opuścił, nawet jeśli roztrwonił cały majątek, to znaczy swoją wolność. Ojciec cierpliwie i z miłością, z nadzieją i miłosierdziem ani na chwilę nie przestał o nim myśleć i skoro go tylko zobaczył jeszcze daleko, wybiega mu naprzeciw i z czułością go obejmuje, z czułością Boga, bez słowa wyrzutu: powrócił! Jaka wielka radość ojca! Bóg zawsze na nas czeka, nie jest znużony. Jezus ukazuje nam ową miłosierną cierpliwość Boga, abyśmy zawsze odnaleźli ufność, nadzieję! Wielki teolog niemiecki Romano Guardini powiedział, że Bóg odpowiada na nasze słabości przez swoją cierpliwość i to jest powodem naszej ufności, naszej nadziei.

(Ingres do bazyliki Laterańskiej 07.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 5

Jak zaufać?

Bóg czeka właśnie na ciebie, żąda od ciebie jedynie odwagi, by do Niego pójść. Jak wiele razy w mojej posłudze duszpasterskiej słyszałem jak ktoś mówił: "Ojcze, mam wiele grzechów". Zawsze w takiej sytuacji zachęcałem: "Nie bój się, idź do Niego, On na ciebie czeka. On wszystko dokona". Jak wiele wokół nas słyszymy propozycji doczesnych. Pozwólmy się jednak porwać propozycją Boga, która jest pieszczotą miłości. Dla Boga nie jesteśmy liczbami, jesteśmy ważni, jesteśmy wręcz najważniejsi z tego, co ma. Pomimo, że jesteśmy grzesznikami, jesteśmy tym, co leży mu najbardziej na sercu (…) Zaufajmy w Jego cierpliwość, która zawsze daje nam czas. Miejmy odwagę, aby wrócić do Jego domu, by zamieszkać w ranach Jego miłości, dając się Jemu miłować, spotkać Jego miłosierdzie w sakramentach. Poczujemy Jego czułość, odczujemy jego objęcie, a my także będziemy bardziej zdolni do miłosierdzia, cierpliwości, przebaczenia i miłości.

(Ingres do bazyliki Laterańskiej 07.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 6

Jak Bóg nas traktuje?

Apostoł mówi nam, że wraz ze Zmartwychwstaniem Jezusa dzieje się coś całkowicie nowego: jesteśmy wyzwoleni z niewoli grzechu i stajemy się dziećmi Bożymi, jesteśmy więc zrodzeni do nowego życia. Kiedy to się w nas dokonuje? W sakramencie Chrztu. W czasach starożytnych otrzymywało się go zwykle przez zanurzenie. Ten, kto miał zostać ochrzczony, schodził do dużej sadzawki baptysterium, pozostawiając swoje szaty, a biskup lub kapłan wylewał mu trzykrotnie wodę na głowę, chrzcząc go w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Następnie ochrzczony wychodził z sadzawki i przywdziewał nową, białą szatę, to znaczy narodził się do nowego życia, zanurzając się w Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. Stawał się dzieckiem Bożym. Święty Paweł w Liście do Rzymian pisze: "Otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»". (Rz 8, 15). I to właśnie Duch, którego otrzymaliśmy w czasie chrztu, uczy nas, pobudza nas do mówienia Bogu: "Ojcze" lub lepiej "Abba - Ojcze". Taki jest nasz Bóg - Abba, Ojciec. Duch Święty dokonuje w nas tej nowej kondycji dzieci Bożych. To właśnie jest największy dar, jaki otrzymujemy z Misterium Paschalnego Jezusa. Bóg zaś traktuje nas jak dzieci, rozumie nas, przebacza nam, obejmuje i kocha nas, także wtedy, gdy błądzimy. Już w Starym Testamencie prorok Izajasz stwierdzał, że nawet gdyby matka zapomniała o swoich dzieciach, Bóg o nas nigdy nie zapomina, w żadnym momencie (por. 49, 15). I to jest piękne!

(Audiencja ogólna 10.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 7

Na czym polega godność?

Możemy żyć jak dzieci! Możemy żyć jak dzieci! To właśnie jest nasza godność. Zachowywać się jak prawdziwe dzieci! Oznacza to, że każdego dnia winniśmy pozwalać, aby Chrystus nas przemieniał i czynił nas takimi, jak On. Oznacza to staranie się, by żyć jak chrześcijanie, staranie się, by Go naśladować, nawet jeśli widzimy nasze ograniczenia i słabości. Pokusa, by Boga zostawić na boku, aby w centrum umieścić samych siebie, nieustannie kołacze do naszych bram, a doświadczenie grzechu rani nasze życie chrześcijańskie, nasze bycie dziećmi Bożymi. Dlatego musimy mieć męstwo wiary i nie dać się zwieść mentalności, która mówi nam: "Bóg nie pomaga, nie jest dla ciebie ważny" itd. Jest dokładnie odwrotnie: jedynie zachowując się jak dzieci Boże, nie zniechęcając się naszymi upadkami i naszymi grzechami, czując się kochanymi przez Niego, nasze życie będzie nowe, ożywiane pogodą ducha i radością. Bóg jest naszą mocą! Bóg jest naszą nadzieją!

(Audiencja ogólna 10.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 8

Skąd się bierze odwaga?

Skąd pierwsi uczniowie brali siłę do takiego świadectwa? Co więcej: skąd brała się im radość i odwaga głoszenia, mimo przeszkód i przemocy? Nie zapominajmy, że Apostołowie byli ludźmi prostymi, nie należeli ani do uczonych w Piśmie, ani do klasy kapłańskiej. Jak więc mogli, biorąc pod uwagę swoje ograniczenia i sprzeciw władz, napełnić Jerozolimę swoim nauczaniem? Jest oczywiste, że tylko obecność z nimi Chrystusa Zmartwychwstałego oraz działanie Ducha Świętego mogą tłumaczyć ten fakt. Ich wiara opierała się na tak silnym i osobistym doświadczeniu Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, że nie obawiali się niczego i nikogo. Co więcej, postrzegali w prześladowaniach motyw do chluby, który pozwalał im iść w ślady Jezusa i doń się upodobnić, świadcząc o Nim życiem.

(Regina Coeli 14.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 9

Jak dawać świadectwo?

Oczywiście świadectwo wiary ma wiele form, podobnie jak w wielkim fresku istnieje różnorodność barw i odcieni, ale wszystkie są ważne, nawet te, które nie wychodzą na wierzch. W wielkim planie Bożym każdy szczegół jest ważny, nawet moje czy twoje niepozorne i pokorne świadectwo, także to ukryte, kogoś, kto w prostocie żyje swoją wiarą w codzienności relacji rodzinnych, pracy, przyjaźni. Są święci dnia powszedniego, "święci ukryci", pewien rodzaj "klasy średniej świętości", jak mawiał pewien francuski pisarz, do której wszyscy możemy należeć. Ale w różnych częściach świata, są też ludzie cierpiący, podobnie jak Piotr i apostołowie z powodu Ewangelii, są ludzie, którzy oddają swoje życie, aby dochować wierności Chrystusowi przez świadectwo naznaczone ceną krwi. Dobrze to wszyscy zapamiętajmy: nie można głosić Ewangelii Jezusa bez konkretnego świadectwa życia. Przychodzi mi teraz na myśl pewna rada, jaką św. Franciszek z Asyżu dawał swoim braciom: "Idźcie i głoście Ewangelię, czasami także słowami". Głosić życiem, dawać świadectwo. Ten, kto nas słucha i na nas patrzy, powinien móc odczytać w naszych działaniach, to co słyszy z naszych ust i składać dzięki Bogu! Niekonsekwencja wiernych i pasterzy, między tym, co mówią a tym, co czynią, między słowami a sposobem życia podważa wiarygodność Kościoła.

(Homilia w bazylice św. Pawła za Murami 14.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 10

Czas prześladowań minął?

- Jednak czasy męczenników nie przeminęły - stwierdził Franciszek. - I tak dziś możemy powiedzieć, że rzeczywiście Kościół ma więcej męczenników, niż w pierwszych wiekach. W Kościele jest wielu ludzi, których obrzuca się oszczerstwami, których się prześladuje, których się morduje z nienawiści do Jezusa. Jednego zabito, bo uczył katechizmu, drugiego, bo nosił krzyżyk... Dzisiaj w tak wielu krajach się ich pomawia, prześladuje... A to są nasi bracia i siostry, którzy cierpią w tych czasach męczenników.

(Poranna Eucharystia 15.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 11

Nie fałszować Ewangelii

Ideologowie fałszują Ewangelię. Wszelka interpretacja ideologiczna, niezależnie z której strony pochodzi, z tej czy innej jest fałszowaniem Ewangelii. A ci ideolodzy - widzieliśmy to w historii Kościoła - stają się na końcu intelektualistami bez talentu, moralistami bez dobra. Nie mówmy też o pięknie, bo niczego nie pojmują (…)Módlmy się codziennie za Kościół, aby Pan go uwolnił od wszelkiej interpretacji ideologicznej i otworzył serce Kościoła, naszej Matki na Ewangelię prostą, na tę czystą Ewangelię mówiącą nam o miłości, niosącą miłość, która jest tak bardzo piękna! I czyni nas także pięknymi, pięknem świętości.

(Poranna Eucharystia 19.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 12

Jaka relacja z Jezusem?

Jezus chce nawiązać ze swymi przyjaciółmi taką więź, która odzwierciedlałaby to, co łączy Go z Ojcem: relację wzajemnej przynależności w pełnym zaufaniu, w głębokiej wewnętrznej komunii. Aby wyrazić to głębokie zrozumienie, ten związek przyjaźni, Jezus posługuje się obrazem pasterza i jego owiec: wzywa je, a one rozpoznają jego głos, odpowiadają na jego wezwanie i idą za nim. Jakże piękna jest ta przypowieść! Wymowna jest tajemnica głosu: już w łonie matki uczymy się rozpoznawać jej głos i głos ojca: z tonu głosu rozpoznajemy miłość lub pogardę, uczucie lub chłód. Głos Jezusa jest wyjątkowy! Jeśli nauczymy się Go odróżniać, będzie On nas prowadził drogą życia, drogą, która przekracza otchłań śmierci.

(Regina Caeli 21.04.2013)

 

Co nam mówi Franciszek? - vol 2. - zdjęcie w treści artykułu nr 13

Jaka droga do Boga?

"Cała droga życiowa jest drogą przygotowania. Czasami Pan musi to czynić szybko, jak to się stało w przypadku Dobrego Łotra: miał tylko kilka minut na przygotowanie i tego dokonał. Jednakże normalnie konieczny jest długi proces: pozwolenie, aby przygotowane było nasze serce, oczy, słuch i można było dotrzeć do tej ojczyzny. Bo jest to nasza ojczyzna. 'Ależ, Ojcze, byłem już u filozofa i powiedział mi, że wszystkie te myśli są alienacją, że jesteśmy wyalienowani, że życie jest inne, konkretne, a tam nie wiadomo, co będzie ...'". Niektórzy tak sądzą ... ale Jezus nam mówi, że tak nie jest i powiada: 'I we Mnie wierzcie'. To, co ci mówię jest prawdą: nie oszukuję ciebie, nie zwodzę"

(Poranna Eucharystia 26.04.2013)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Co nam mówi Franciszek? - vol 2.
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.