Jezuici o relacjach Chin i chrześcijaństwa: jednocześnie napięcie i siła przyciągania

Jezuici o relacjach Chin i chrześcijaństwa: jednocześnie napięcie i siła przyciągania
(fot. shutterstock.com)
KAI / mp

Włochy wiele obiecują sobie po realizacji tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku, który połączy Chiny z Europą.

Ideę, rzuconą na ostatnim Forum współpracy gospodarczej UE-Chiny przez prezydenta Xi Jinpinga, wysoko ocenił w sobotę w Rzymie premier Paolo Gentiloni. Szef włoskiego rządu przemawiał podczas prezentacji pracy zbiorowej pod tytułem "W duszy Chin: mądrość, historia", pod redakcją ks. Antonio Spadaro, redaktora naczelnego dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civiltà Cattolica".
Składają się na nią eseje autorów europejskich i chińskich, wybitnych znawców Kraju Środka, a całość, jak napisał we wstępie ks. Federico Lombardi, były rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej, "wprowadza w zagadnienie relacji Chin z chrześcijaństwem, złożonych z napięć spowodowanych uciskiem i niezwykle żywotnej siły przyciągania". Dziesięć lat po głośnym liście Benedykta XVI do katolików chińskich, zauważa włoski jezuita, spojrzenie papieża Franciszka wydaje się dziś coraz bardziej otwarte nie tylko ze względu na sukcesy dyplomatyczne, ale także dla dobra wszystkich.
W pierwszej części wydawnictwa mowa jest o korzeniach i źródłach kultury i duchowości chińskiej, w drugiej - o postaciach i etapach historycznych relacji pomiędzy kulturą chińską i chrześcijaństwem; w części trzeciej przedstawiono aktualną sytuację tamtejszego Kościoła.
W prezentacji książki udział wziął również były premier Włoch i były przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi, który jest rzecznikiem zacieśnienia współpracy gospodarczej Europy z Chinami i entuzjastą projektu Nowego Jedwabnego Szlaku. Przez wiele lat Prodi wykładał ekonomię na Uniwersytecie w Szanghaju.
DEON.PL POLECA



Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jezuici o relacjach Chin i chrześcijaństwa: jednocześnie napięcie i siła przyciągania
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.