Sejm: sprzeczka o obrażanie uczuć religijnych

Sejm: sprzeczka o obrażanie uczuć religijnych
(fot. PAP/Paweł Supernak)
KAI / pz

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wyrazili oburzenie z powodu nieobecności na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Na posiedzeniu - na wniosek posłów - miała być omawiana kwestia obrażania uczuć religijnych m.in. przez autora kontrowersyjnego filmu "Adoracja Chrystusa". Ostatecznie posiedzenie komisji zostało przerwane, odbędzie się w innym terminie.

O zwołanie posiedzenia komisji kultury w sprawie "finansowania z budżetu państwa działań polegających na obrażaniu uczuć religijnych innych osób" wystąpili posłowie PiS m.in. z Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji w Polsce.

Posłowie PiS wystosowali pismo do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, w którym domagają się odwołania dyrektora stołecznego CSW Fabio Cavallucciego. Ich zdaniem, działania kierowanej przez niego instytucji mają na celu obrażanie i poniżanie katolików.

DEON.PL POLECA

Chodzi m.in. o film "Adoracja Chrystusa" autorstwa Jacka Markiewicza, pokazywany w ramach wystawy "Polish Polish British British: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś". W filmie można zobaczyć, jak jego nagi autor pieści leżący na podłodze średniowieczny krzyż z Chrystusem. Przez kilka dni w budynku galerii, tuż pod samym ekranem, na którym wyświetlana była praca, na modlitwie gromadzili się przeciwnicy kontrowersyjnego filmu. Protest poparli polscy wyznawcy islamu z Ligi Muzułmańskiej w RP. Dochodzenie w sprawie prezentacji filmu wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.

Kilka dni temu okazało się, że w CSW ma się także odbyć debata o wartości artystycznej prowokacji. Do wzięcia w niej udziału zaproszony został lider zespołu Behemoth, Adam Darski "Nergal", sądzony wcześniej za podarcie Pisma Świętego podczas koncertu.

W opinii posłanki Anny Sobeckiej (PiS), brak odwołania dyrektora CSW przez ministra kultury "zostanie jednoznacznie odczytany jako przyzwolenie na tego typu działania i jednocześnie będzie sygnałem dla opinii publicznej, że w Polsce oficjalne czynniki państwowe popierają walkę z Bogiem i Kościołem katolickim".

Posłowie PiS zaprosili na posiedzenie komisji ministra Bogdana Zdrojewskiego. Chcieli od niego usłyszeć, jak ustosunkowuje się do funkcjonowania CSW. Ten jednak do Sejmu nie przybył, gdyż uczestniczył w tym czasie - jak co wtorek - w posiedzeniu Rady Ministrów. W jego imieniu głos miał zabrać Zenon Butkiewicz, dyrektor departamentu narodowych instytucji kultury w MKiDN. Obecni mieli być także Adam Wróblewski, zastępca dyrektora CSW i Marek Goździewski, jeden z kuratorów wystawy "Polish Polish British British".

Przewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) poinformowała na wstępie, że prezydium komisji "było raczej przeciwne rozpatrywaniu tego tematu, ponieważ niezależnie od sformułowania, które mówi o finansowaniu z budżetu państwa, co bezsprzecznie jest przedmiotem prac komisji, (...) temat wkracza w kwestię odczuć wydarzeń artystycznych i może niebezpiecznie się spotkać z próbami cenzurowania". - A myślę, że nie jest to rola Sejmu i komisji - dodała Śledzińska-Katarasińska.

W imieniu wnioskodawców głos zabrała Elżbieta Kruk (PiS), która poprosiła o przerwę w obradach z powodu nieobecności ministra. "Złożyliśmy wniosek o uczestnictwo w tej komisji ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Reprezentowanie ministra przez dyrektora departamentu - z całym szacunkiem - nie jest w zgodzie z naszym wnioskiem" - mówiła.

"Jest wtorek, więc myślę, że pan minister jest na posiedzeniu rządu. Natomiast kwestia przerwy jest o tyle kłopotliwa, że każdy ma jakieś plany, pracuje w klubach, to jest dzień przed posiedzeniem [Sejmu]" - odpowiadała Śledzińska-Katarasińska. Jak tłumaczyła, posiedzenie komisji zostało zwołane zgodnie z regulaminem, w ciągu 30 dni od dnia zgłoszenia i wtorek jest ostatnim dniem przed przerwą świąteczną, kiedy mogło się odbyć.

"Równie dobrze, wiedząc o tym, że wtorek jest przewidziany na posiedzenie rządu, mogła pani zwołać w dniu jutrzejszym, albo i w czwartek, albo i w piątek" - argumentowała z kolei Anna Sobecka.

"My tego nie odpuścimy panu Zdrojewskiemu. Jeśli pani chroni takie działania i akceptację tego, co jest, co się wyczynia w Centrum Sztuki Społecznej [Centrum Sztuki Współczesnej - KAI], to pani jest współwinna za to" - mówiła dalej Sobecka.

Jadwiga Wiśniewska z PiS (nie jest członkiem komisji) stwierdziła, że zgodnie z ogólnie przyjętymi w parlamencie zasadami "partnerem dla komisji sejmowej jest minister bądź też jego zastępca". - Sprawa, która dzisiaj miała być przedmiotem dyskusji jest bardzo ważna, dotyczy finansowania z budżetu państwa działań polegających na obrażaniu uczuć religijnych. Jak pani wyobraża sobie, że pan dyrektor będzie się wypowiadał w kwestiach tak kluczowych? - mówiła do Śledzińskiej-Katarasińskiej.

- Komisja się odbywa, zgodnie z regulaminem zostali powiadomieni wszyscy, którzy powinni być na nią zaproszeni. Możemy spokojnie procedować dalej, regulamin w żaden sposób nie jest tu zagrożony lub niewypełniany - broniła Śledzińskiej-Katarasińskiej Urszula Augustyn (PO).

Posłowie PiS zgłosili na zakończenie posiedzenia wniosek o zwołanie komisji w innym terminie tak, aby wysłuchać informacji ministra kultury.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sejm: sprzeczka o obrażanie uczuć religijnych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.