Papież do przywódców najpotężniejszych państw świata: nie możemy być obojętni wobec tych zagrożeń

Papież do przywódców najpotężniejszych państw świata: nie możemy być obojętni wobec tych zagrożeń
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / sz

Religie, ponad dzielącymi je różnicami, winny przede wszystkim pokazywać dzisiejszemu światu owocność dialogu, aby znajdować najlepsze rozwiązania problemów dotyczących wszystkich. Zwrócił na to uwagę Franciszek w orędziu z 6 września, skierowanym do uczestników Forum Międzyreligijnego G20 (G20 Interfaith), które w dniach 26-28 bm. odbywa się w Buenos Aires pod hasłem "Budowanie konsensusu w sprawie rozwoju równego i zrównoważonego: wkład religii do godnej przyszłości".

 

Papież przypomniał na wstępie, że te konferencje międzyreligijne, towarzyszące od kilku lat spotkaniom na szczycie Grupy 20 najwyżej rozwiniętych państw świata, starają się proponować wspólnocie międzynarodowej wkład różnych tradycji i doświadczeń religijnych. W tym roku w stolicy Argentyny będą to dni wymiany myśli i refleksji wokół roli religii i ich szczególnego wkładu do tworzenia konsensusu w sprawie równego i zrównoważonego rozwoju, aby zapewnić wszystkim godną przyszłość - napisał Ojciec Święty.

Zaznaczył, że świat musi dzisiaj podejmować wiele bardzo złożonych wyzwań, które nie tylko dotyczą "naszych licznych braci zaginionych i zapomnianych", ale też zagrażają przyszłości całej ludzkości. "I my jako ludzie wiary nie możemy być obojętni wobec tych zagrożeń" - zauważył autor orędzia.

W tym kontekście podkreślił, że pierwszym, podstawowym wkładem religii, niezależnie od dzielących je różnic, dla współczesnego świata jest ich zdolność pokazania owocności konstruktywnego dialogu w celu znalezienia najlepszych rozwiązań problemów dotyczących wszystkich. Chodzi o dialog, który nie wyrzeka się własnej tożsamości, ale oznacza gotowość do wyjścia na spotkanie innych, zrozumienia ich racji, zdolność do tworzenia stosunków międzyludzkich pełnych szacunku. Winno temu towarzyszyć jasne i mocne przekonanie, że słuchanie tego, kto myśli inaczej, jest przede wszystkim okazją do wzajemnego wzbogacenia i wzrostu braterstwa - zaznaczył papież.

DEON.PL POLECA

Wyjaśnił, że nie da się zbudować wspólnego domu, pozostawiając na boku ludzi myślących inaczej lub to, co uważają oni za ważne i co stanowi część ich najgłębszej tożsamości. Należy budować braterstwo, które nie będzie "laboratorium", przyszłość bowiem "polega na pełnym szacunku współistnieniu różnic, a nie na ujednoliceniu jedynej myśli, teoretycznie powszechnej".

Zdaniem Franciszka, w obliczu świata, w którym utwierdza się i umacnia paradygmat rozwoju typu technokratycznego z jego logiką panowania i kontroli rzeczywistości pod kątem interesów gospodarczych i zysku, religie mają do odegrania wielką rolę. Bierze się to przede wszystkim z nowego "spojrzenia" na istotę ludzką, wynikającego z wiary w Boga Stwórcę człowieka i wszechświata. Każda próba szukania prawdziwego rozwoju gospodarczego, społecznego czy technologicznego musi uwzględniać godność bytu ludzkiego, ważne jest postrzeganie każdej osoby oczami a nie jako jeszcze jednej liczby w zimnej statystyce - przestrzegł Ojciec Święty. Dodał, że musi nami kierować przekonanie, iż człowiek jest autorem, ośrodkiem i celem każdego życia gospodarczo-społecznego.

W tym kontekście autor dokumentu wezwał do zaproponowania w nowej formie spojrzenia na ludzi i rzeczywistość nie po to, aby nimi manipulować i nad nimi panować, ale z poszanowaniem ich własnej natury i ich powołania w całości stworzenia, gdyż "wszystkie byty wszechświata, będąc stworzonymi przez tego samego Ojca, są zjednoczone niewidzialnymi więzami i tworzą rodzaj uniwersalnej rodziny, wspaniałej komunii pobudzającej do świętego, serdecznego i pokornego szacunku" (enc. "Laudato si", 89).

Na zakończenie Franciszek życzył uczestnikom spotkania w stolicy Argentyny, aby "strzegli naszego wspólnego domu, troszcząc się o całą rodzinę ludzką". Zaznaczył, że jest to "pilne wezwanie do nowego dialogu o tym, jak mamy budować nasze społeczeństwo, w poszukiwaniu zrównoważonego rozwoju, w przekonaniu, że sprawy te można zmienić". I przypomniał, że wszyscy są tu niezbędni i że "możemy wszyscy razem współpracować jako narzędzia Boże, aby strzec i troszczyć się o stworzenie, wnosząc [do tego] swą kulturę i swe doświadczenie, swoje zdolności i swoją wiarę".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Dominique Wolton

„Niczego się nie boję…”
Papież Franciszek podsumowuje pięć lat swojego pontyfikatu

Zwolennicy nazywają go prorokiem, zagorzali krytycy – heretykiem. Od momentu objęcia urzędu wprowadza rewolucyjne zmiany w Kurii Rzymskiej. Zadziwia świat, rezygnując z mieszkania...

Skomentuj artykuł

Papież do przywódców najpotężniejszych państw świata: nie możemy być obojętni wobec tych zagrożeń
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.