Pielgrzymka bydgoska dotarła na Jasną Górę

Pielgrzymka bydgoska dotarła na Jasną Górę
Jasna Góra (fot. depositphotos.com)
KAI/mk

18. Piesza Pielgrzymka Diecezji Bydgoskiej dotarła w niedzielę 31 lipca do sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze. Prawie 400 pielgrzymów pokonało niemal 370 km modląc się o pokój, rozwój duchowy diecezji, powołania kapłańskie, zakonne i misyjne oraz o odwagę w głoszeniu Dobrej Nowiny w codzienności.

Po niezwykle upalnym początku, finisz pielgrzymki odbył się w strugach deszczu. Pątnikom towarzyszyło hasło roku duszpasterskiego w Polsce: „Posłani w pokoju Chrystusa”. Na Jasnej Górze pątników przywitał ordynariusz diecezji bp Krzysztof Włodarczyk. - Nie zapominajmy, że Bóg ma być na pierwszym miejscu. Bo nic nie jest tak pewne jak On. A wszystko inne wobec Boga i Jego mądrości to marność - powiedział  bp Włodarczyk w homilii podczas mszy św. na zakończenie pielgrzymki w jasnogórskiej kaplicy Matki Bożej. 

Wdzięczność dla wszystkich ludzi na trasie przyjmujących pielgrzymów z radością i hojnością wyraził ks. Krzysztof Klóska, kierownik bydgoskiej pielgrzymki. Także bydgoska pielgrzymka, po okresie pandemicznych ograniczeń, powróciła do tradycyjnej formy.

70-letni Jerzy Szamocki przyszedł na Jasną Górę, bo jak podkreślił „za dużo zła jest na świecie”. - Prosiłem o pokój, o nawrócenie Polaków, także innych, i Rosjan także, o wszelkie łaski tak bardzo potrzebne w trudnej sytuacji, w jakiej jesteśmy jako Polska. To moja pierwsza piesza pielgrzymka, choć bywałem wielokrotnie na Jasnej Górze, to jednak trzeba doświadczenia własnego, odwagi, nie bać się. Pielgrzymka jest właśnie dla słabych, którzy tu nabierają sił - podkreślił pątnik.

DEON.PL POLECA

- Modliliśmy się o umocnienie wiary, zwłaszcza w tych niełatwych czasach pandemii i wojny tak blisko nas, za rodziny, zawierzaliśmy Maryi to wszystko, co może nas przerastać - powiedział ks. Kłóska. Nawiązując do jej hasła, ks. Klóska podkreślił, że pielgrzymi bydgoscy zostali „posłani w pokoju Chrystusa” z konkretnym zadaniem, aby podejmować codzienną walkę o siebie, wyznawane wartości, umacniać się w wierze i miłości na wzór apostołów, dawać świadectwo Chrystusowi w codziennym życiu. - Trzeba wziąć się do roboty i nie bać się wiary, trzeba dawać świadectwo, bo bycie chrześcijaninem, wiara w Chrystusa to chluba, chodzi o to, byśmy na co dzień to pokazywali - podkreślił kapłan.

W tym roku z wiernymi diecezji bydgoskiej pielgrzymowało 14 kapłanów, w tym Misjonarze Ducha Św. i Misjonarze Św. Rodziny. – Pielgrzymka to doświadczenie zaufania, zaopiekowania i niesamowitego zawierzenia Panu Bogu – powiedział ks. Adrian Piecuch, misjonarz św. Rodziny, który jako licealista rozpoznawał powołanie do kapłaństwa także w drodze do Częstochowy.

Była też grupa akademicka duszpasterstwa Martyria, którą przyprowadził ks. Piotr Wachowski. Im towarzyszy hasło „Pomiędzy nami”. To nawiązanie do fragmentu hymnu z wielkanocnych Nieszporów „Pomiędzy nami idziesz, Panie, po kamienistej drodze życia. I słuchasz słów zrodzonych z lęku, przed jutrem pełnym tajemnicy...”

Pielgrzymkowy czas zwieńczy dziś Apel jasnogórski w Kaplicy Matki Bożej. - Idzie się z miłości i do Miłości – podsumowali bracia Michał i Maks z Bydgoszczy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Tomasz P. Terlikowski

Częstochowa jest domem Matki Polaków – Czarnej Madonny. Jak dobrze go znamy?

Tysiące cudownych uzdrowień, pielgrzymi z najdalszych zakątków świata i legendy, które rozpalają wyobraźnię milionów wierzących.

Czy klasztor w Częstochowie nawiedził sam Mesjasz? Kto...

Skomentuj artykuł

Pielgrzymka bydgoska dotarła na Jasną Górę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.