Papież do fundacji charytatywnej: nie przywiązujcie ludzi do siebie

Papież do fundacji charytatywnej: nie przywiązujcie ludzi do siebie
Papież Franciszek (Fot. Grzegorz Gałązka)
Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va /KAI/dm

Papież spotkał się na audiencji z przedstawicielami Fundacji Marcello Candia, która powstała 40 lat temu z myślą o opiece nad chorymi, najuboższymi i zepchniętymi na margines życia społecznego w północno-wschodniej Brazylii. Franciszek wyraził się z uznaniem o organizacji, która przeznacza minimalne środki na utrzymanie samej siebie, a zdecydowaną większość przekazuje na potrzebujących.

Papież zauważył, że Marcello Candia otrzymał od św. Pawła VI wiele cennych wskazań dotyczących metody i stylu zaangażowania.

- Paweł VI powiedział Candii: „Jeśli budujesz szpital w Brazylii, niech będzie on brazylijski...”. To znaczy, żeby był dobrze osadzony w lokalnej rzeczywistości, angażował miejscowych ludzi... Nawet jeśli włożył w to trochę mediolańskiego stylu! Nie, ale…inkulturacja: przyjąć kulturę miejsca, w którym mamy pracować. „Uważajcie - kontynuował - aby uniknąć wszelkiego rodzaju paternalizmu, nie narzucaj innym swoich pomysłów, nawet w dobrych intencjach”. Candia był przedsiębiorcą przyzwyczajonym do samodzielnego podejmowania decyzji, więc musiał nauczyć się kierować sprawami w inny sposób. „Twórz szpital nie tylko dla Brazylijczyków, ale z Brazylijczykami”. Nie tylko dla, ale z. Jest to ważne, ponieważ jest to ogólna zasada działalności charytatywnej: pracuj z ludźmi, którym służysz - podkreślił papież.

- „Postaw sobie za ostateczny cel, by nie być już więcej potrzebnym”. To jest bardzo mądre, czyż nie? Bardzo często tutaj, także u nas w Kościele, znajdujemy wielu wartościowych ludzi: księży, biskupów, którzy są jednak przekonani, że historia zbawienia od nich się zaczyna, że są bardzo potrzebni. Nikt, nikt nie jest potrzebny w absolutny sposób. Ważne jest zrobić to, co należy, a potem czekać: historia i Bóg powiedzą, że ja mam kontynuować lub przyjdzie ktoś inny. To jest piękne, kiedy proponuje się jako końcowy cel, «nie być dalej potrzebnym” - dodał.

 - To mądre. Kiedy zdasz sobie sprawę, że szpital rozwija się samodzielnie, wtedy „dokonasz prawdziwego dzieła ludzkiej solidarności”. To też jest bardzo mądra zasada: nie przywiązuj ludzi i dzieł do siebie, nie czyń siebie niezastąpionym, ale przeciwnie, szkol swoich współpracowników, zapewnij im stabilność i ciągłość. Ale ze współpracownikami. Żadnego paternalizmu: nie. Trzeba pozwalać wzrastać - dodał.

Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va /KAI/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
abp Grzegorz Ryś

Wypełnić Ewangelię dokładnie co do litery – to jest pomysł na życie. Nie szukać niczego innego, tylko czerpać z tego, co jest napisane. 

Arcybiskup Grzegorz Ryś zabiera nas w podróż śladami jednego z najważniejszych...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Papież do fundacji charytatywnej: nie przywiązujcie ludzi do siebie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.