Abp Szewczuk z historyczną wizytą w Lublinie

Abp Szewczuk z historyczną wizytą w Lublinie
(fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
KAI / psd

Z historyczną wizytą przybył do Lublina abp Światosław Szewczuk, arcybiskup większy halicko-kijowski i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Wizyta w Lublinie jest pierwszym etapem pielgrzymki hierarchy do Polski, podczas której weźmie on udział w centralnych obchodach 1025-lecia chrztu Rusi Kijowskiej. Jest także okazją dla upamiętnienia 70 r. tragedii wołyńskiej i podpisania polsko-ukraińskiej deklaracji o pojednaniu.

Dziś przed południem abp Szewczuk odwiedził teren byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku. W wypowiedzi dla KAI abp Szewczuk nawiązując do 70. rocznicy tragedii wołyńskiej powiedział, że jego wizyta w Polsce to okazja, "by wyrazić ze strony Ukrainy nasz szacunek dla bólu, jaki wciąż jest obecny w pamięci Polaków".

DEON.PL POLECA


Dostojnego gościa powitali na placu przed pomnikiem Walk i Męczeństwa abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, wojewoda lubelski Jolanta Szołno-Koguc i dyrektor Muzeum na Majdanku Tomasz Kranz. - To szczególny dzień, który zapisze się w historii naszego miasta, które zawsze było miejscem spotkania Wschodu i Zachodu - powiedział metropolita lubelski. - To wielki zaszczyt dla mnie być dzisiaj w tym miejscu, by oddać cześć tym, którzy tu zginęli oraz idei polsko-ukraińskiego pojednania - odpowiedział abp Szewczuk.

Obaj hierarchowie złożyli wieniec i zapalili znicze na płycie pod pomnikiem, upamiętniającym ofiary ludobójstwa, jakiego dokonali w tym miejscu hitlerowcy. Następnie delegacja udała się pod obelisk poświęcony postaci greckokatolickiego duchownego bł. Emiliana Kowcza, zwanego "proboszczem Majdanka". Tu również zapalono znicze i wspólnie modlono się za wszystkie ofiary Majdanka. - Oczyść naszą pamięć od bolesnych wydarzeń, jakie doświadczyły nasze narody. Ulecz zranione niesprawiedliwymi krzywdami nasze serca, wylewając na nie balsam przebaczenia i podaruj nam łaskę pojednania i wzajemnego przebaczenia, umocnij w nas wiarę i zdolność zachowywania Twoich przykazań - modlił się abp Szewczuk, wzywając wstawiennictwa bł. Emiliana.

W wypowiedzi dla KAI ukraiński hierarcha nawiązując do 70. rocznicy tragedii wołyńskiej powiedział, że jego wizyta w Polsce to okazja, "by wyrazić ze strony Ukrainy nasz szacunek dla bólu, jaki wciąż jest obecny w pamięci Polaków. Przyjechałem tutaj, by bronić obrazu Ukraińca w Polsce i obrazu Polaka na Ukrainie" - powiedział. Przypomniał również, że 12 lat temu podczas podróży apostolskiej na Ukrainę bł. Jan Paweł II beatyfikował ks. Emiliana Kowcza. - "Jest on dla nas symbolem nie tylko polsko-ukraińskiego pojednania, ale też zbliżenia ukraińsko-żydowskiego. Ten ukraiński kapłan ratował Żydów, a umierając na polskiej ziemi stał się przez to szczególnym patronem trzech narodów - dodał. Warto przypomnieć, że bł. Emilian Kowcz jest czczony w Kościele greckokatolickim jako patron duchowieństwa.

Następnie delegacje udały się do katedry lubelskiej, gdzie modlono się za śp. abp. Józefa Życińskiego. Kilka lat temu, przywołując pamięć bł. Emiliana Kowcza zmarły w 2011 r. metropolita lubelski powiedział o nim: "To był ktoś, kto w czasach wyjątkowej pogardy dla człowieka potrafił tego człowieka kochać, potrafił dawać świadectwo godności i nie zrażał się, kiedy samotnie szedł naprzeciw świata. Jego samotność jest dla nas wszystkich lekcją, byśmy nie bali się samotnych wędrówek w świadectwie tych wartości, które płyną z Ewangelii".

Arcybiskupowi Światosławowi Szewczukowi towarzyszą w Polsce zwierzchnicy trzech metropolii greckokatolickich na Ukrainie: metropolita Lwowski, abp Ihor Woźniak, metropolita iwano-frankowski, abp Wołodymyr Wijtyszyn, metropolita tarnopolsko-zborowski, abp Wasyl Semeniuk a także metropolita przemysko-warszawski, abp Jan Martyniak.

W godzinach popołudniowych delegacja uda się do Warszawy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Szewczuk z historyczną wizytą w Lublinie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.