Kradzież obrazu van Gogha: alarm był zepsuty

Kradzież obrazu van Gogha: alarm był zepsuty
Kradzież obrazu van Gogha: alarm był zepsuty (fot. Wazon z kwiatami/Van Gogh)
PAP / ad

W muzeum Mahmuda Chalila w Kairze, skąd skradziono w sobotę obraz Vincenta van Gogha, od dawna nie działały zepsuty system alarmowy i kamery - podała w niedzielę agencja AFP, powołując się na źródło w siłach bezpieczeństwa.

"Kamery nie działały od długiego czasu, tak samo system alarmowy. Nie wiemy, jak długo były zepsute, ale było to od dawna, pracownicy muzeum powiedzieli, że szukali części zamiennych, lecz ich nie znaleźli" - powiedział informator AFP, proszący o zachowanie anonimowości.

DEON.PL POLECA




Wart 50 mln dolarów obraz, znany pod nazwą "Maki" lub "Wazon z kwiatami" został skradziony w biały dzień z egipskiego muzeum, które szczyci się najcenniejszą na Bliskim Wschodzie kolekcją sztuki europejskiej XIX i XX wieku.

Minister kultury Egiptu Faruk Hosni najpierw ogłosił, że płótno zostało odzyskane, ale później odwołał te doniesienia, wyjaśniając, że opierał się na błędnych informacjach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kradzież obrazu van Gogha: alarm był zepsuty
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.