Asad do rosyjskich deputowanych: naloty na Syrię były aktem agresji

Asad do rosyjskich deputowanych: naloty na Syrię były aktem agresji
(fot. Valentina Petrov / shutterstock.com)
PAP / kk

Prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział grupie rosyjskich deputowanych, że naloty zachodnich sił na jego kraj były aktem agresji; zapewnił, że siły syryjskie zdołały ją skutecznie odeprzeć - poinformowały w niedzielę rosyjskie agencje.

"Wczoraj byliśmy świadkami amerykańskiej agresji. I zdołaliśmy ją odeprzeć radzieckimi rakietami z lat 70." - powiedział prezydent Syrii. Dodał, że świadczy to o tym, jaki kraj w rzeczywistości "jest zapóźniony" pod względem uzbrojenia.

Dostawy nowoczesnych rosyjskich systemów obrony powietrznej nie były omawiane - podały rosyjskie agencje.

Asad zapewnił, że atak koalicji zachodniej zjednoczył narody Syrii i Rosji. Tematem jego rozmów z parlamentarzystami Rosji była odbudowa gospodarki syryjskiej. Asad podkreślił, że w przyszłości widziałby chętnie w Syrii rosyjskie filmy sektora naftowo-gazowego. Oszacował koszt odbudowy gospodarki swego kraju na 400 miliardów dolarów.

DEON.PL POLECA

Rosyjskie agencje prasowe podały, że według deputowanych prezydent Syrii był "w dobrym nastroju". Przyjął od nich zaproszenie, żeby odwiedzić Chanty-Mansyjski Okręg Autonomiczny na zachodniej Syberii; gubernator obwodu Natalia Komarowa brała udział w spotkaniu. Nie jest jasne, kiedy miałoby dojść do takiej wizyty Asada w Rosji.

Rosyjscy parlamentarzyści przyjechali do Damaszku 11 kwietnia. W minionych dniach zapewniali, że nieprawdziwe są doniesienia mediów bliskowschodnich o tym, że Asad uciekł z Syrii do Iranu.

W sobotę siły USA, Wielkiej Brytanii i Francji przeprowadziły naloty w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej 7 kwietnia w Dumie we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku, gdzie miało zginąć ponad 60 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Asad do rosyjskich deputowanych: naloty na Syrię były aktem agresji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.