Turcja: parlament uchylił immunitety 138 deputowanych

Turcja: parlament uchylił immunitety 138 deputowanych
(fot. PAP/EPA/STR)
PAP / kw

Turecki parlament uchwalił w piątek tymczasową nowelizację konstytucji, umożliwiającą pozbawienie immunitetu i stawianie przed sądem 138 parlamentarzystów. Zagraża to obecności prokurdyjskiej partii w parlamencie; uznała ona decyzję za zamach stanu.

W ostatecznym tajnym głosowaniu za projektem rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) opowiedziało się 376 z 550 deputowanych - poinformował przewodniczący parlamentu Ismail Kahraman.

Poparcie to jest wystarczające, by uniknąć referendum w tej sprawie. AKP potrzebowała poparcia dwóch trzecich deputowanych, czyli 367 głosów, by bezpośrednio zmienić ustawę zasadniczą, lub co najmniej 330 głosów, by zmiany te poddać pod referendum. AKP ma 317 mandatów w parlamencie.

Tymczasowo zniesiono zapis o immunitecie przysługującym deputowanym, którym zarzuca się popełnienie czynów karalnych. Zgodnie z tym zapisem zniesienie immunitetu w każdym konkretnym przypadku wymaga debaty i decyzji parlamentu; może to być bardzo długotrwała procedura. Takie tymczasowe zniesienie immunitetu zastosowano już w Turcji w 1994 roku wobec czterech deputowanych nieistniejącej już prokurdyjskiej partii, oskarżonych o działalność separatystyczną.

DEON.PL POLECA

Teraz pozbawionych immunitetu zostaje 138 deputowanych ze wszystkich czterech partii reprezentowanych w parlamencie - 27 z AKP, 51 z Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP), 50 (spośród 59) z prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) i 9 ze skrajnie prawicowej Nacjonalistycznej Partii Działania (MHP) oraz jeden deputowany niezależny.

Chodzi o parlamentarzystów, których akta trafiły do przewodniczącego Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji.

W przypadku większości posłów zarzuty dotyczą nadużywania władzy i korupcji, a jeśli chodzi o deputowanych HDP - rzekomych związków z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

Prezydent Recep Tayyip Erdogan i AKP, której jest założycielem, oskarżają lewicową HDP o to, że jest polityczną odnogą PKK. Władze Turcji, UE i USA uważają PKK za organizację terrorystyczną. HDP podkreśla, że sprzeciwia się przemocy i chce pokojowego rozwiązania konfliktu kurdyjskiego.

Według HDP, trzeciej co do wielkości frakcji parlamentarnej, do więzienia z powodu głoszonych poglądów może trafić większość z jej deputowanych, w tym jej liderzy Selahattin Demirtas i Figen Yuksekdag. Oznaczałoby to, że ugrupowanie praktycznie byłoby nieobecne w parlamencie.

Partia nazwała zmiany zamachem stanu, którego celem jest usunięcie lewicowej i prokurdyjskiej opozycji z parlamentu i zwiększenie uprawnień Erdogana.

Demirtas zapowiedział, że HDP zaskarży decyzję w sądzie najwyższym. "Będą musieli nas aresztować, zabrać nas siłą. Skorzystamy ze wszelkich możliwych środków, by odwołać się od tej decyzji" - podkreślił.

Z kolei Erdogan poparł zmiany. "Mój naród nie chce widzieć winnych deputowanych w parlamencie, a przede wszystkim nie chce widzieć w parlamencie tych, którzy są wspierani przez separatystyczną organizację terrorystyczną" - powiedział, nawiązując do PKK.

Według przeciwników Erdogana zniesienie immunitetu jest częścią strategii mającej na celu usunięcie HDP z parlamentu, wzmocnienie rządów AKP i konsolidację poparcia w parlamencie dla pełnej prezydenckiej władzy wykonawczej, do czego szef państwa od dawna dąży.

Zmiany te wywołały obawy w Europie, która zawarła z Ankarą kontrowersyjną umowę mającą powstrzymać napływ migrantów. Zrobiono to mimo ostrzeżeń wielu europejskich polityków, którzy zwracali uwagę na pogarszającą się sytuację wokół przestrzegania praw człowieka w Turcji.

Rzecznik niemieckiego rządu powiedział, że Berlin jest zaniepokojony rosnącą polaryzacją tureckiej debaty politycznej. Zapowiedział, że kanclerz Angela Merkel omówi tę kwestię podczas poniedziałkowego spotkania z Erdoganem w Stambule.

Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz nazwał piątkową decyzję ciosem dla tureckiej demokracji i ocenił, że Ankara oddala się od europejskich norm i wartości.

Współprzewodniczący HDP Demirtas ostrzegał kilka tygodni temu, że pozbawienie deputowanych immunitetu najpewniej doprowadzi do wzrostu przemocy. Konflikt między PKK a państwem tureckim jest obecnie najintensywniejszy od lat 90. Tysiące bojowników i setki członków sił bezpieczeństwa oraz cywilów zginęło od lipca ub.r., gdy zerwano zawieszenie broni między PKK a rządem Turcji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Turcja: parlament uchylił immunitety 138 deputowanych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.