"Brytyjska stolica poradzi sobie poza UE"

"Brytyjska stolica poradzi sobie poza UE"
(fot. E01 / flickr.com)
PAP / pz

Nawet w przypadku wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE Londyn wciąż może się rozwijać gospodarczo - głosi opublikowany w środę raport władz Londynu, w którym analizują one różne scenariusze przyszłości miasta w zależności od relacji pomiędzy Wielką Brytanią a Unią.

Do raportu w wystąpieniu telewizyjnym odniósł się burmistrz Londynu Boris Johnson. Według niego, w przypadku braku reform UE, do których nawołuje brytyjski rząd, wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii może być atrakcyjnym wyjściem zarówno dla miasta jak i całego kraju.

"Możemy wynegocjować takie rozwiązanie, które pozwoli nam zachować dostęp do wspólnego unijnego rynku za zasadach zbliżonych do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu" - powiedział burmistrz Londynu. Nawiązał w ten sposób do porozumienia EFTA łączącego Liechtenstein, Norwegię, Islandię i Szwajcarię, które tworzy wraz z UE strefę wolnego handlu zwaną Europejskim Obszarem Gospodarczym.

"W raporcie chcemy pokazać, że nie ma się czego obawiać w alternatywnych scenariuszach dotyczących powiązań Wielkiej Brytanii z UE. Jeśli zostaną one odpowiednio przeprowadzone, mogą skutkować korzyściami dla naszej gospodarki" - dodał Johnson.

DEON.PL POLECA

Sam raport przedstawia cztery scenariusze przyszłości Londynu nakreślone przez zespół pod kierownictwem doradcy gospodarczego burmistrza, Gerarda Lyonsa. Po raz pierwszy tego typu opracowanie przygotowane przez władze miasta wybiega w przyszłość aż o 20 lat.

Przeprowadzona analiza dowodzi, że najlepszy scenariusz dla rozwoju gospodarczego miasta stanowi pozostanie Wielkiej Brytanii w zreformowanej UE. Co istotne, w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z UE przy zachowaniu szerokich powiązań z Unią korzyści gospodarcze dla Londynu są niemal takie same jak w przypadku pozostania we wspólnocie.

Dwa pozostałe scenariusze przewidują znacznie gorsze warunki rozwoju miasta, przy czym pozostanie w UE na obecnych zasadach stanowi wciąż lepsze rozwiązanie niż wystąpienie z Unii i wprowadzenie polityki izolacjonizmu gospodarczego.

W chwili obecnej wartość londyńskiej gospodarki szacowana jest przez miasto na około 350 mld funtów, co stanowi około 22,5 proc. gospodarki kraju.

W najbardziej optymistycznym scenariuszu, w ciągu najbliższych 20 lat, wartość ta może się niemal podwoić do 640 mld funtów, co przełoży się na dodatkowy milion miejsc pracy.

W przypadku wyjścia z UE przy zachowaniu powiązań gospodarczych wartość gospodarki miasta może wzrosnąć do 615 mld funtów, co pozwoli stworzyć 900 tys. nowych miejsc pracy. W tym scenariuszu zakładany jest krótkookresowy spadek atrakcyjności gospodarczej miasta po wystąpieniu z UE.

Przy braku postulowanych reform UE i pozostaniu w tej organizacji Londyn może w ciągu 20 lat zwiększyć wartość swojej gospodarki do niemal 500 mld funtów. Znacznie wolniejszy będzie także przyrost miejsc pracy - tylko 200 tys. w ciągu dwóch dekad.

W najgorszym scenariuszu londyńska gospodarka może stracić na wartości około 10 mld funtów, ale przełoży się to na likwidację ponad miliona miejsc pracy.

W raporcie stwierdza się jednoznacznie, że najbardziej korzystna dla gospodarki miasta będzie pozostanie w UE pod warunkiem przeprowadzenia niezbędnych reform. Warunkiem takiego scenariusza jest jednak twarde obstawanie przez rząd przy konieczności zreformowania struktur unijnych, a to wymaga równie poważnego traktowania możliwości wystąpienia z UE w przypadku niepowodzenia tych planów.

Wśród koniecznych reform raport wymienia przede wszystkim zniesienie barier dla rozwoju unijnej gospodarki w celu poprawy konkurencyjności i innowacyjności. Równie ważne ma być jednak powstrzymanie trendu w kierunku coraz większej integracji krajów członkowskich. Zdaniem autorów raportu reformy wymaga także system powiązań pomiędzy strefą euro a krajami spoza tej strefy, co dla centrum finansowego, jakim jest Londyn, wydaje się kluczowe.

Na czele listy raport stawia jednak dokończenie reformy wspólnego rynku UE, w tym zreformowanie regulacji dotyczących przepływu ludności, co miałoby ograniczyć migracje motywowane wyłącznie korzyściami finansowymi z tytułu pomocy społecznej. Podkreśla się również konieczność działania na rzecz cyfryzacji gospodarki, głównie w obszarze infrastruktury.

Raport odbierany jest przez brytyjskie media jako wsparcie dla polityki rządu w zakresie konieczności reform w Unii Europejskiej. Premier David Cameron wielokrotnie podkreślał konieczność takich reform i groził przeprowadzeniem referendum w sprawie wyjścia z UE w przypadku ich braku. Nigdy dotąd jednak premier ani wysocy przedstawiciele rządzącej partii nie wypowiadali się tak zdecydowanie o możliwości wystąpienia z UE.

Część komentatorów odbiera dzisiejsze wystąpienie Borisa Johnsona jako swego rodzaju deklarację polityczną i początek drogi burmistrza Londynu na szczyty władzy w Wielkiej Brytanii. Przy okazji telewizyjnego wystąpienia Johnson ogłosił bowiem decyzję o ubieganiu się o mandat parlamentarny w przyszłorocznych wyborach. Kolejnym krokiem może być chęć przejęcia fotela lidera Partii Konserwatywnej, w czym pomocna może być jasna deklaracja w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Brytyjska stolica poradzi sobie poza UE"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.