Tymoszenko wstrzymała głodówkę

Tymoszenko wstrzymała głodówkę
(fot. europeanpeoplesparty/flickr.com/CC)
PAP / pz

Julia Tymoszenko wstrzymała na prośbę uczestników demonstracji w Kijowie protest głodowy, który prowadziła od 25 listopada - poinformowała w piątek jej córka Jewhenija po widzeniu z matką w szpitalu kolejowym w Charkowie na wschodniej Ukrainie.

Jewhenija oświadczyła, że Tymoszenko zakończyła głodówkę na prośbę ludzi, którzy od wielu dni protestują na Majdanie Niepodległości w Kijowie. "Zdecydowała się przerwać głodówkę na prośbę Majdanu" - powiedziała córka byłej premier, odbywającej w Charkowie karę siedmiu lat więzienia.

DEON.PL POLECA




Jewhenija wyjaśniła, że sama przekazała matce petycję z nazwiskami setek ludzi, którzy podpisali na Majdanie apel o przerwanie protestu. "Gdy przekazałam jej to dziś, powiedziała, że wstrzymuje głodówkę, która była ogłoszona w geście solidarności" - podkreśliła.

Córka Tymoszenko poinformowała, że po głodówce jej matka jest osłabiona. "Stan jej zdrowia jest - można powiedzieć - krytyczny. Jest bardzo słaba, przez większość czasu leży. (...) Jestem jej wdzięczna, że zakończyła głodówkę, gdyż jako rodzina bardzo się o nią martwiliśmy" - oświadczyła Jewhenija.

Julia Tymoszenko rozpoczęła protest głodowy 25 listopada, po tym, gdy władze Ukrainy przerwały przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Decyzja ekipy prezydenta Wiktora Janukowycza wywołała protesty, które trwają do dziś i przerodziły się już w wyraźnie antyrządowe manifestacje.

W czwartek Tymoszenko zaapelowała do ludzi na Majdanie Niepodległości o odsunięcie Janukowycza od władzy.

"Wzywam wszystkich ludzi zdolnych do walki: działajcie! Jeszcze nie jest za późno! Dyskusje na Majdanach nie wystarczą. Naród Ukrainy powinien niezwłocznie wziąć władzę w swoje ręce, a nie prowadzić słodkie rozmowy z dyktatorem" - głosiło oświadczenie przekazane przez adwokata Tymoszenko.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tymoszenko wstrzymała głodówkę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.