Bractwo Muzułmańskie o prawie do samoobrony

Bractwo Muzułmańskie o prawie do samoobrony
(fot. EPA/KHALED ELFIQI)
PAP / psd

Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się prezydent Egiptu Mohammed Mursi, ogłosiło w poniedziałek, że rozważy działania w celu samoobrony po ataku na siedzibę Bractwa w Kairze. W kilkugodzinnych walkach wokół budynku zginęło co najmniej siedem osób.

Rzecznik organizacji Gehad el-Hadad oświadczył, że Egipcjanie nie będą bezczynnie tolerować ataków na krajowe instytucje. Skrytykował również siły bezpieczeństwa za to, że nie zdołały obronić siedziby Bractwa przed napastnikami.

DEON.PL POLECA




Przypomniał, jak powoływano w Egipcie komitety obrony podczas rewolucji w 2011 roku, która obaliła prezydenta Hosniego Mubaraka. Zapytany, czy Bractwo wezwie teraz do tworzenia podobnych komitetów zapowiedział, że władze organizacji ogłoszą później w poniedziałek decyzję w tej sprawie.

Walki w pobliżu siedziby Bractwa, kilkupiętrowego budynku we wschodnim Kairze, wybuchły po zmroku w niedzielę, kiedy odbyły się wielkie demonstracje przeciwko Mursiemu. Znajdujący się wewnątrz strażnicy odpowiedzieli ogniem, gdy młodzi ludzie zaczęli obrzucać siedzibę koktajlami Mołotowa i kamieniami. Biuro Bractwa było plądrowane.

Wszystkie ofiary tych walk zginęły zapewne poza silnie ufortyfikowanym budynkiem, ponieważ członków Bractwa ewakuowano jeszcze przed atakiem - podały źródła medyczne i bezpieczeństwa. Jest również ponad 100 rannych.

Młodzi ludzie obrzucali budynek koktajlami Mołotowa i kamieniami. W telewizyjnych relacjach z wydarzenia widać było powiewającą z balkonu egipską flagę. Niektórzy demonstranci wynosili z budynku meble, inne elementy wyposażenia i dokumenty. Siedziba została też częściowo podpalona.

Zgromadzeni w pobliżu demonstranci skandowali hasła wymierzone w Mursiego i Bractwo, przy dźwiękach patriotycznej muzyki.

W poniedziałek egipska opozycja dała Mursiemu czas do godz. 17 we wtorek na ustąpienie z urzędu. W przeciwnym razie zagroziła kampanią społecznego obywatelstwa.

Źródła w służbach bezpieczeństwa szacują, że w sumie bilans ofiar starć przeciwników i zwolenników Mursiego w całym kraju wyniósł od niedzieli 16; prawie 800 ludzi odniosło obrażenia.

Tłum na stołecznym placu Tahrir był w niedzielę najliczniejszy od rewolucji z 2011 roku, która obaliła Mubaraka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Bractwo Muzułmańskie o prawie do samoobrony
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.