Tusk i Juncker o polityce spójności i budżecie UE

Tusk i Juncker o polityce spójności i budżecie UE
(fot. EPA/YOAN VALAT)
PAP / psd

Premier Donald Tusk oraz premier Luksemburga Jean-Claude Juncker wypowiedzieli się w środę wspólnie przeciwko ograniczaniu środków w przyszłym budżecie UE na politykę spójności. "Europa to również kwestia solidarności" - oświadczył Juncker.

Tusk spotkał się z Junckerem w środę w Luksemburgu. Premierzy rozmawiali m.in. o szczycie UE w sprawie budżetu na lata 2014-20, który rozpocznie się w czwartek w Brukseli.
Na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu Juncker zaznaczył, że stanowisko Polski i Luksemburga w sprawie nowego budżetu UE jest podobne. "Po licznych rozmowach, jakie przeprowadziliśmy, mogę powiedzieć, że mój rząd nie wyrazi zgody na dalszą redukcję środków przeznaczonych na politykę spójności. Europa to również kwestia solidarności" - powiedział.
Tusk podkreślił, że unijna polityka spójności i Wspólna Polityka Rolna to mechanizmy, których celem nie jest faworyzowanie poszczególnych krajów, lecz działają one na rzecz całej Europy.
"Nie wybieram się na tamten świat, więc nie będę formułował haseł typu +Nicea albo śmierć+. Ale jest dla mnie oczywiste, że przeszliśmy dość długą drogę, gdzie Polska wykazywała się naprawdę daleko idącą odpowiedzialnością. Mówię tutaj o redukowaniu budżetu, począwszy od pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej, aż do dnia dzisiejszego. (...) Istnieje dość prosty do określenia interes Europy jako całości" - powiedział polski premier.
Dodał, że stanowisko Polski i Luksemburga ws. negocjacji w Brukseli - zarówno w kwestii wielkości przyszłego budżetu, jak i jego struktury - jest zbieżne. Wyraził też pewność, że oba kraje będą chroniły unijny budżet przed niepotrzebnymi i nadmiernymi cięciami. "Jeśli instytucje europejskie i ich liderzy będą twardo bronić mądrego kompromisu, a więc sensownego budżetu, to na pewno mogą liczyć na pełne wsparcie nas obu" - powiedział premier.
Juncker ocenił, że na początku czwartkowego szczytu w Brukseli szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawi propozycję nowego budżetu UE "skorygowaną w dół". Jak wskazał, wariant budżetu przedłożony przez Rompuya na poprzednim szczycie w listopadzie ciągle nie podoba się niektórym państwom UE, dlatego na teraz szef Rady Europejskiej przedstawi nową propozycję.
"Na pewno skoryguje ją nie do góry, ale w dół. (...) Osobiście uważam, że propozycja, jaką przewodniczący przedstawi na początku naszego spotkania, jest propozycją minimalistyczną, a nie taką, którą możemy jeszcze dalej redukować" - zaznaczył Juncker.
Obaj premierzy zwrócili także uwagę na sprzeciw Parlamentu Europejskiego wobec redukcji w budżecie na lata 2014-20. "Nie lekceważyłbym stanowiska Parlamentu Europejskiego. (...) Traktatowo jest to dzisiaj partner ważniejszy w negocjacjach na temat budżetu, niż kiedykolwiek wcześniej" - powiedział Tusk.
Poprzedni szczyt budżetowy UE w listopadzie zakończył się bez porozumienia - propozycja budżetu przedstawiona przez Rompuya nie uzyskała poparcia unijnych przywódców. Zakładała cięcia w wysokości 75 mld euro w stosunku do wyjściowego projektu Komisji Europejskiej opiewającego na ok. 1 bln euro. Brytyjczycy i Niemcy domagali się jednak dalszych redukcji - o 30 mld euro - w wydatkach UE, m.in. na administrację.
Polski premier w Luksemburgu odebrał też order przyznany przez Fundację Mérite Européen - Zasłużony dla Europy. Wyróżnienie to przyznawane jest osobom działającym na rzecz integracji europejskiej. Wśród osób dotychczas wyróżnionych przez Fundację są m.in.: przewodniczący Parlamentu Europejskiego Simone Veil i Jerzy Buzek, Tadeusz Mazowiecki, arcybiskup Wiednia Franz Koenig oraz premierzy: Wilfried Martens, Michel Rocard, Edward Heath, Jacques Santer, Romano Prodi, Jean-Claude Juncker.
W czwartek z Luksemburga szef polskiego rządu uda się do Brukseli na Radę Europejską. 
DEON.PL POLECA




Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tusk i Juncker o polityce spójności i budżecie UE
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.