"Asad i Dżalili omówili dwustronne stosunki"

"Asad i Dżalili omówili dwustronne stosunki"
(fot. EPA/SANA/HANDOUT HANDOUT)
PAP / im

Syryjska telewizja wyemitowała we wtorek relację ze spotkania prezydenta Syrii Baszara el-Asada i wysokiego przedstawiciela Iranu. To publiczne wystąpienie Asada, pierwsze od 22 lipca, nastąpiło dzień po dezercji byłego premiera Rijada Hidżaba.

- Asad i Dżalili omówili dwustronne stosunki między Syrią i Islamską Republiką Iranu, a także sytuację w regionie - głosi komentarz w telewizji.

Said Dżalili to przewodniczący najwyższej rady bezpieczeństwa Iranu, uważany za bliskiego doradcę najwyższego przywódcy duchownego ajatollaha Alego Chameneia.

- Rozwiązanie kryzysu w Syrii musi nadejść z tego kraju i poprzez narodowy dialog, a nie przez interwencję sił zewnętrznych - oświadczył Dżalili. Podkreślił też, że Syria stanowi "kluczowe ogniwo w osi oporu" wobec Izraela, na której przerwanie Iran nie pozwoli. Iran jest najwierniejszym sojusznikiem Syrii w regionie.

Asad zaznaczył z kolei, że "naród syryjski i rząd Syrii są zdeterminowane, by oczyścić kraj z terrorystów i nieubłaganie ich zwalczać". Syryjski prezydent "terrorystami" nazywał już wcześniej grupy opozycji walczące z siłami reżimu.

Władze w Teheranie zapowiadały, że na czwartek planują międzynarodowe spotkanie ws. Syrii oraz że będą zabiegały o uwolnienie grupy Irańczyków porwanych przez syryjskich powstańców w sobotę w Damaszku - przypomina BBC.

Przedłużająca się nieobecność Asada w mediach podsycała pogłoski o złym stanie jego zdrowia. Poprzednio pokazał się w telewizji 22 lipca, cztery dni po rebelianckim zamachu, w którym zginęło czterech jego bliskich współpracowników.

W Syrii od ponad roku trwa powstanie przeciwko Asadowi. W konflikcie zginęło już ponad 21 tys. ludzi - twierdzi Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, powołując się na dane od rebeliantów i świadków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Asad i Dżalili omówili dwustronne stosunki"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.