Zdjęcie Jana Pawła II przy łóżku Kubicy

Zdjęcie Jana Pawła II przy łóżku Kubicy
(fot. EPA/Tommaso Marinelli)
PAP / drr

Robert Kubica może opuścić oddział intensywnej terapii i prawdopodobnie w czwartek zostanie przeniesiony do normalnego pokoju szpitalnego - ogłoszono w środę na konferencji prasowej w klinice w Pietra Ligure.

Według lekarzy najgorsze już minęło i można mówić o tym, że rozpoczął się normalny powrót kierowcy do zdrowia. Była to już ostatnia, jak podkreślono, konferencja prasowa w szpitalu.

Przy łóżku Roberta Kubicy stoi zdjęcie Jana Pawła II, przyniesione mu w środę przez menedżera Daniele Morellego. Agencja Ansa zauważa, że Włoch z uśmiechem, odnosząc się do stanu zdrowia kierowcy, powiedział po angielsku: war is over (wojna się skończyła).

"Robert jest bez przerwy na środkach uśmierzających ból, ale widziałem go uśmiechniętego, ma się dobrze. To osoba silna i uparta. Odzyska siły i będzie silniejszy niż wcześniej" - stwierdził Morelli wyraźnie podbudowany najnowszymi informacjami lekarzy na temat postępów w terapii pooperacyjnej.

DEON.PL POLECA

Do szpitala Santa Corona w Pietra Ligure, gdzie leży Kubica, przyjechał w środę właściciel teamu Lotus Renault Gerard Lopez. "Ważną informacją jest to, że Robert czuje się dobrze. Mamy nadzieję, że będzie mógł szybko odzyskać siły, bo zbudowaliśmy cały zespół wokół niego, ale musimy także myśleć o możliwości, że nie powróci więcej do wyścigów" - oświadczył Lopez.

26-letni Kubica doznał w niedzielę poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z wraku kierowcę, ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zdjęcie Jana Pawła II przy łóżku Kubicy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.