To już pewne - Maradona odchodzi

To już pewne - Maradona odchodzi
Maradona pracował na posadzie trenera narodowej reprezentacji Argentyny przez 630 dni (fot. EPA/Oliver Weiken)
PAP / drr

Diego Maradona nie będzie dłużej selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Argentyny - zdecydowała tamtejsza federacja.

Władze federacji, z prezesem Julio Grondoną na czele, zaproponowały jednemu z najlepszych piłkarzy w historii przedłużenie kontraktu o cztery lata, pod warunkiem wymiany niemal całego sztabu pracującego z kadrą. Maradona, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, odrzucił taką propozycję.

Jak poinformował rzecznik AFA Cherquis Bialo wszyscy członkowie 18-osobowego zarządu związku, w głosowaniu, opowiedzieli się przeciw przedłużeniu z Maradoną umowy, której formalny koniec nastąpi w sobotę.

49-letni Maradona był selekcjonerem drużyny narodowej od listopada 2008 roku. Pod jego wodzą drużyna z trudem zakwalifikowała się do mistrzostw świata w RPA, gdzie po serii czterech zwycięstw w ćwierćfinale uległa Niemcom 0:4. Na posadzie trenera wytrzymał 630 dni.

DEON.PL POLECA

Najbliższy mecz Argentyna rozegra 11 sierpnia - w Dublinie towarzysko zmierzy się z Irlandią, a tymczasowym trenerem Albicelestes będzie pracujący dotąd z reprezentacją młodzieżową były kolega Maradony z boiska Sergio Batista.

Lokalne media spekulują, że największe szanse, by na stałe pracować z kadrą ma Carlos Bianchi, który w niedalekiej przeszłości z Boca Juniors Buenos Aires sięgnął po wiele krajowych i międzynarodowych trofeów. Inne nazwiska, które mają rozważyć szefowie AFA to: obecny szkoleniowiec Estudiantes La Plata Alex Sabella, były trener Independiente Buenos Aires Americo Gallego, były selekcjoner reprezentacji Marcelo Bielsa, który na mundialu w RPA prowadził Chile oraz były znany piłkarz m.in. River Plate Buenos Aires, Interu Mediolan i drużyny narodowej Ramon Diaz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

To już pewne - Maradona odchodzi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.