TK zbada wątpliwości ws. Traktatu Lizbońskiego

TK zbada wątpliwości ws. Traktatu Lizbońskiego
Budynek Trybunału Konstytucyjnego (fot. wikipedia.pl)
PAP / wm

Trybunał Konstytucyjny zbada dziś - na wniosek części parlamentarzystów PiS - czy unijny Traktat Lizboński jest zgodny z naszą konstytucją. Gdyby się okazało, że nie jest, wówczas konieczna byłaby albo jego renegocjacja albo zmiana ustawy zasadniczej.

Pod pierwszym wnioskiem, który do Trybunału złożył w listopadzie 2009 r. Antoni Macierewicz, podpisało się 61 posłów PiS i dwóch niezrzeszonych. Miesiąc później podobną skargę ponad 30 senatorów PiS złożył senator tego ugrupowania Piotr Łukasz Andrzejewski.

Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek zwraca uwagę, że TK może badać traktat na takiej samej zasadzie, na jakiej robi to w odniesieniu do wszystkich umów międzynarodowych. "Gdyby się okazało - w co osobiście nie wierzę - że traktat jest sprzeczny z konstytucją, to albo trzeba go renegocjować, albo zmienić konstytucję, albo pozostaje wyjście Polski z Unii Europejskiej" - powiedział PAP Winczorek.

Wnioskodawcy zaskarżają traktat, uważając, że jego przepisy mogą doprowadzić do sytuacji, w której Polska będzie musiała zaakceptować rozstrzygnięcia unijnych organów, nawet jeśli nasze władze nie będą ich akceptować. Według autorów wniosku, prawo unijne nie może być nadrzędne nad prawem krajowym.

Zgodnie z Traktatem Lizbońskim od 2014 r. w kwestiach, w których Rada UE podejmuje decyzje kwalifikowaną większością, obowiązywać zacznie system podwójnej większości państw (55 proc.) i obywateli (65 proc.) - jest on mniej korzystny z polskiego punktu widzenia niż obecny system nicejski. Odsunięcie w czasie obowiązywania tej zasady( do roku 2014) odbyło się na wniosek Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TK zbada wątpliwości ws. Traktatu Lizbońskiego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.