Prezydent złożył wieniec pod pomnikiem Polaków rozstrzelanych w Lesie Szpęgawskim

Prezydent złożył wieniec pod pomnikiem Polaków rozstrzelanych w Lesie Szpęgawskim
(fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / kk

Z okazji 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Andrzej Duda złożył w sobotę rano wieniec pod pomnikiem Polaków rozstrzelanych w pierwszych miesiącach wojny w Lesie Szpęgawskim na Pomorzu. W miejscu tym zginęło około siedem tysięcy osób.

Po złożeniu kwiatów, prezydent w towarzystwie m.in. lokalnych samorządowców, przez kilkanaście minut przechadzał się po lesie otaczającym polankę, na której znajduje się pomnik. Duda zatrzymywał się przy masowych grobach rozsianych w lesie.

DEON.PL POLECA




Do Lasu Szpęgawskiego prezydent przyjechał z Tczewa, gdzie wziął udział w uroczystościach rocznicowych zorganizowanych na skwerze Bohaterów Szymankowa upamiętniającym 21 polskich celników i kolejarzy oraz członków ich rodzin zabitych przez Niemców w pierwszym dniu wojny.

Pomnik w Lesie Szpęgawskim poświęcony jest Polakom rozstrzelanym w tych okolicach jesienią 1939 roku i zimą 1940 r.

W chwili wybuchu II wojny światowej na terenie Pomorza rozpoczęły się aresztowania polskich nauczycieli, wojskowych, urzędników, duchownych, działaczy społecznych i politycznych itp. Część zatrzymanych trafiła do obozów koncentracyjnych, większość została rozstrzelana przez Niemców w pomorskich lasach. Największymi z miejsc kaźni stały się Lasy Piaśnickie w pobliżu Wejherowa i Las Szpęgawski koło Starogardu Gdańskiego.

Szacuje się, że w Piaśnicy mogło zginąć 12-14 tysięcy, a w Szpęgawsku - około 7 tysięcy osób. W obu miejscach Niemcy prowadzili masowe egzekucje od jesieni 1939 roku do początku 1940 roku. Hitlerowcy mordowali głównie przedstawicieli polskiej inteligencji, ale także pacjentów niemieckich szpitali psychiatrycznych, w tym cudzoziemców przywożonych pociągami z III Rzeszy. W Szpęgawsku ginęli też Niemcy, którzy sprzeciwiali się nazizmowi.

W 1944 roku, dla zatarcia śladów obu zbrodni, hitlerowcy sprowadzili więźniów (m.in. z obozu koncentracyjnego Stutthof), którzy musieli wydobywać ze zbiorowych grobów zwłoki ofiar i je palić. Trwało to kilka tygodni. Po wykonaniu pracy więźniów rozstrzelano. Wielu sprawców mordów w piaśnickich i szpęgawskich lasach zostało po II wojnie światowej osądzonych. Nadal nieznane są jednak nazwiska większości ofiar tych zbrodni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent złożył wieniec pod pomnikiem Polaków rozstrzelanych w Lesie Szpęgawskim
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.