Na cmentarzu żydowskim w Krościenku nad Dunajcem odsłonięto pomnik 256 ofiar Holokaustu

Na cmentarzu żydowskim w Krościenku nad Dunajcem odsłonięto pomnik 256 ofiar Holokaustu
(fot. ben ostrower / unsplash)
PAP / pch

Zaniedbany od wielu lat żydowski cmentarz w Krościenku nad Dunajcem został należycie odnowiony m.in. dzięki staraniom olimpijczyka Dariusza Popieli. Przeprowadzona zbiórka na rzecz jego renowacji oraz postawienia pomnika przyniosła blisko 100 tysięcy złotych.

Na krościeńskim kirkucie podczas niedzielnej uroczystości zebrali się przedstawiciele społeczności żydowskiej, w tym dwie rodziny z USA i Australii, których przodkowie mieszkali w Krościenku, a także lokalni samorządowcy, miejscowy proboszcz i liczni mieszkańcy tej miejscowości.

Naczelny rabin Polski Michael Schudrich skierował list do uczestników uroczystości, w którym zwrócił uwagę, że dzięki osobistemu zaangażowaniu i wysiłkowi wielu osób przywrócona została pamięć o żydowskich mieszkańcach Krościenka nad Dunajcem, którzy zostali zamordowani i pogrzebani w zbiorowych mogiłach w 1942 roku.

"Tutaj nie tylko zagłada była tragedią, ale też sposób pochowania całych rodzin, sąsiadów, kolegów, co jest niegodne i makabryczne. Dzisiaj te kobiety, mężczyźni i dzieci przestali być anonimowi. Chcemy przez to wszyscy powiedzieć, że pamiętamy, że wspólnie ocalimy od zapomnienia, tym samym przywracając ofiarom ich człowieczeństwo" - odczytano w liście rabina.

DEON.PL POLECA

Inicjatorem odnowy cmentarza i upamiętnienia pomordowanych w 1942 r. Żydów jest 33-letni olimpijczyk Dariusz Popiela z Nowego Sącza - kajakarz górski, aktualny wicemistrz Europy i mistrz Polski, działający w sądeckiej organizacji Sztetl.

"Moją pasją, poza sportem jest historia Żydów polskich i historia mniejszości etnicznych. Przez wiele lat na Dunajcu w pobliżu kirkutu w Krościenku trenowałem, a nic o nim nie wiedziałem. Kiedy zobaczyłem ten zarośnięty skrawek łąki z macewą i przewróconym ogrodzeniem zrobiło mi się przykro i pomyślałem, że trzeba coś z tym zrobić" - powiedział PAP Popiela.

Początkowo na kirkucie miała znaleźć się jedna tablica upamiętniająca pomordowanych i spoczywających na tym cmentarzu Żydów. Historycy wskazali jednak, że Krościenko jest unikalne pod względem tematyki żydowskiej, ponieważ są zachowane listy mieszkańców do momentu zagłady z 1942 r., co pozwoliło na upamiętnienie z imienia i nazwiska wszystkie ofiary Holokaustu w Krościenku.

"Projekt zaczął ewoluować. Zacząłem zgłębiać historie Żydów z Krościenka, nawiązałem kontakt z krakowskim rabinem i okazało się, że jego pradziadek był rabinem Krościenka. Rabin moją relację opublikował w Times of Israel i dzięki temu projekt zyskał międzynarodowy oddźwięk. Oprócz postawienia pomnika ofiar postanowiliśmy zabezpieczyć masowe groby, wykonać pamiątkową tablicę, wymienić ogrodzenie oraz wykonać tablice edukacyjne" - opowiadał PAP Popiela.

Od lat powojennych cmentarz w Krościenku był zaniedbany. Kilka lat temu zainteresował się nim lokalny działacz Jakub Dyda, który zdołał oczyścić teren cmentarza. Nowa inicjatywa upamiętniania ofiar zagłady ruszyła jesienią ubiegłego roku. Fundusze na odnowę kirkutu pochodzą ze zbiórki. W zbiórkę pieniędzy oprócz społeczności żydowskich na całym świecie, licznie włączyli się Polacy, którym to miasto jest bliskie. Ofiarodawcami były też rodziny pomordowanych w Krościenku, które obecnie żyją za granicą. Udało się zebrać blisko 100 tys. zł.

Prace przy odnowie kirkutu ruszyły wiosną bieżącego roku i toczyły się pod okiem Komisji Rabinicznej do spraw cmentarzy, aby wszystko było zgodne z zasadami prawa wyznaniowego. Zostały przeprowadzone badania georadarem, aby przekonać się, w których miejscach i jak duże są masowe groby.

28 kwietnia 1942 r. Niemcy w sposób zorganizowany i zaplanowany przeprowadzili masową egzekucję na społeczności żydowskiej w powiecie nowotarskim, rozpoczynając szeroko zakrojoną eksterminację Żydów na tych terenach. Kwietniowa egzekucja była wymierzona w kupców z Krościenka, którzy z racji swojej pozycji byli też członkami Judenratu. Przebieg tej egzekucji jest znany dzięki jednemu z ośmiu ocalałych z tej zagłady. Mendel "Mundek" Buchsbaum był naocznym świadkiem egzekucji i widział ostatnie chwile grupy wyselekcjonowanej na śmierć, w tym swojego starszego brata.

W wyniku zagłady zginęło 256 krościeńskich Żydów, którzy spoczęli w masowych mogiłach na tutejszym kirkucie.

Krościenko nad Dunajcem było bardzo licznie zamieszkałe przez Żydów, których osadnictwo na tym terenie datuje się od XVII wieku. Tuż przed II wojną światową żydowska społeczność Krościenka liczyła ok. 300 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na cmentarzu żydowskim w Krościenku nad Dunajcem odsłonięto pomnik 256 ofiar Holokaustu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.