Polski rząd jest słaby, a grupy interesu - silne

Polski rząd jest słaby, a grupy interesu - silne
(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / slo

W Polsce rząd jest słaby, a silne są grupy interesu - taką diagnozę postawili w środę kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński i współpracujący z nim eksperci. Za konieczne uznali zmniejszenie biurokracji i ustanowienie Rządowego Centrum Zarządzania.

Prof. Gliński, który odbył już negocjacje z klubami parlamentarnymi ws. poparcia jego kandydatury, w środę podczas konferencji w Sejmie pt. "Sprawne państwo" wyraził chęć spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Zapowiedział też, że będzie chciał kontynuować współpracę z grupą ekspertów także po ewentualnej porażce w głosowaniu nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu.

- Aby sprawnie rządzić, trzeba mieć możliwość odsunięcia od wpływu na rządzenie różnych jawnych i niejawnych grup interesu. Polskie rządzenie jest słabe, bo mamy z tym kłopot - powiedział Gliński.

Za priorytety uznał też wprowadzenie do polskiego rządzenia "myślenia strategicznego", wprowadzenie osobistej odpowiedzialności urzędników w procesie stanowienia prawa, oparcie administracji na apolitycznej służbie cywilnej i wzmocnienie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, wprowadzenie powszechnego systemu ocen skutków regulacji, minimalizację biurokracji.

DEON.PL POLECA

Za potrzebne Gliński uznał również przywrócenie władzy ustawodawczej właściwej kontroli nad rządem. Zaproponował regularne wysłuchania ministrów w Sejmie. Z kolei jeden z ekspertów współpracujący z Glińskim prof. Konrad Raczkowski przedstawił pomysł powołania Rządowego Centrum Zarządzania. Jego szef miałby mieć rangę sekretarza stanu.

Eksperci Glińskiego zaproponowali też konsolidację izb skarbowych, urzędów celnych i urzędów kontroli skarbowej.

Gliński powiedział dziennikarzom, że zaprosił współpracujących z nim naukowców do wspólnego działania także po zaplanowanym na początek marca głosowaniu nad konstruktywnym wotum nieufności. - Byłaby to działalność w formule eksperckiej. Nie będzie to typowy think tank, ale raczej płaszczyzna ekspercka, która będzie chciała być aktywna w życiu publicznym - zaznaczył.

Kandydat PiS dodał, że chciałby przed głosowaniem spotkać się z prezydentem Bronisławem Komorowskim. - Jestem gotowy spotkać się z panem prezydentem w każdej chwili. Wydaje mi się, że byłoby to dobre dla życia publicznego. Staram się prowadzić politykę spokojnie i merytorycznie. Moglibyśmy na temat poprawy jakości polskiej polityki porozmawiać - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polski rząd jest słaby, a grupy interesu - silne
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.