Ustawa o parabankach i komisja śledcza

Ustawa o parabankach i komisja śledcza
(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / drr

SLD chce powołania komisji śledczej, która zajęłaby się działaniami prokuratury i sądów ws. spółki Amber Gold. Sojusz przygotował też założenia projektu ustawy zwiększającej kontrolę nad instytucjami parabankowymi. Pozostałe kluby różnią się w ocenie propozycji SLD.

- Zwrócimy się do Prezydium Sejmu, by Prezydium wystąpiło z projektem uchwały o powołaniu komisji śledczej. Chcielibyśmy uniknąć podejrzenia, że ta komisja od samego początku miałaby spełniać jakieś funkcje polityczne, a więc wyrażać interesy jednego ugrupowania czy jednej tylko grupy posłów - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie szef SLD Leszek Miller.

- Nie możemy przejść do porządku nad działaniem organów wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie. Zwłaszcza prokuratury, która kilkakrotnie umarzała postępowanie i przechodziła obojętnie w stosunku do sygnalizowanych patologii, a także sądów - dodał Miller.

Przekonywał, że sędziowie nie mogą rozstrzygać "we własnej sprawie", a "prokuratorzy nie mogą badać działalności swoich kolegów". - Dlatego komisja śledcza pasuje tutaj jak ulał. Nie chodzi o zastępowanie wymiaru sprawiedliwości, a o ich sejmową kontrolę - ocenił.

DEON.PL POLECA

Szef SLD zapowiedział też złożenie przez Sojusz projektu ustawy o usługach parabankowych. - Państwo nie może wyzbywać się swoich zobowiązań w stosunku do ludzi, którzy padają ofiarą rozmaitych nagannych praktyk. Państwo musi chronić ludzi.(...) Lewica zawsze stara się być po stronie słabszych i to w tym przypadku jest naszą intencją - zaznaczył.

W założeniach do tego projektu SLD proponuje m.in.: rozszerzenie uprawnień kontrolnych Komisji Nadzoru Finansowego, obowiązek rejestracji w KNF instytucji udzielającej pożyczek i przyjmujących depozyty, a także obowiązek pełnej kwartalnej sprawozdawczości takich instytucji. Wśród rozważanych rozwiązań znalazł się też obowiązek ubezpieczenia wkładów osób fizycznych do pełnej wartości zdeponowanego kapitału.

Miller był też pytany o opinię na temat powiązań Michała Tuska, syna premiera, z firmą OLT Express (której głównym udziałowcem była spółka Amber Gold). Jak powiedział, jego "politycznym rywalem jest Donald Tusk, a nie Michał Tusk". - Moje partia na płaszczyźnie politycznej walczy z partią premiera, a nie z rodziną pana Donalda Tuska - podkreślił.

Jak dodał, jeżeli są "jakieś niejasności co do postępowania syna premiera", powinny zostać wyjaśnione przed odpowiednie instytucje. - My nie będziemy z tego czynić oręża w walce politycznej - mówił szef Sojuszu.

Pomysł powołania komisji śledczej krytykuje PO. "Taki pomysł jest kompletnie do niczego. Komisje śledcze nie spełniają swoich funkcji, są ciałami upolitycznionymi, służą do lansowania poszczególnych osób czy partii - powiedział PAP szef sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati (PO). Dopytywany o potrzebę zmian w prawie dotyczącym parabanków Rosati odparł, że potrzebna jest bardziej przejrzysta niż do tej pory informacja dla klientów, czy mają do czynienia z bankiem czy parabankiem.

- Natomiast z całą pewnością należy przestrzegać już istniejącego prawa. Amber Gold nie składał sprawozdań finansowych, mimo że miał taki obowiązek. Prezes Amber Gold nie powinien zostać zarejestrowany jako człowiek prowadzący tego typu działalność, mając na koncie wyroki. Okazało się, że nie funkcjonują przepisy, które już są - wyliczał polityk PO.

Zdaniem rzecznika PSL Krzysztofa Kosińskiego zapowiedź Sojuszu dotycząca powołania komisji śledczej "ma charakter propozycji medialnej, a nie merytorycznej". Według Kosińskiego, jeśli SLD chce powołania komisji śledczej, powinien sam sformułować projekt uchwały o jej powołaniu i precyzyjnie określić w nim zakres jej prac, a nie zwracać się o to do Prezydium Sejmu.

- Na chwile obecną nie ma niczego konkretnego. Czekamy na konkretny projekt - powiedział rzecznik ludowców. Jak dodał, klub PSL zbierze się pod koniec sierpnia przed kolejnym posiedzeniem Sejmu i wtedy rozważy propozycję SLD.

Pytany o założenia projekt SLD ustawy zwiększającej kontrolę nad instytucjami parabankowymi Kosiński zaznaczył, że również w tym wypadku nie ma jeszcze gotowego projektu. Jednocześnie dodał, że PSL jest gotowe rozważyć każdą propozycję, której celem będzie zwiększenie bezpieczeństwa klientów tego typu instytucji. Jak zaznaczył, Stronnictwo czeka na inicjatywę resortu finansów w tej sprawie.

O stanowisku PiS wobec propozycji SLD zdecydują władze partii i kierownictwo klubu parlamentarnego - powiedział dziennikarzom poseł PiS Marcin Mastalerek. Jak ocenił, komisja śledcza ma narzędzia, żeby pokazać Polakom "pewne mechanizmy". Poseł odniósł się też do doniesień tygodnika "Wprost", jakoby premier miał uspokajać syna, iż "komisji śledczej z tego nie będzie".

- Po tym, co przeczytaliśmy w jednym z tygodników, jakoś realnie myślę, że komisji nie będzie. Premier zaczął od syna, myślę, że niedługo poinformuje o tym Polaków - ironizował Mastalerek.

O ewentualnym powołaniu komisji śledczej przychylnie mówi Ruch Palikota. - Mamy do czynienia ze skandaliczną sytuacją. Przez sąd została zarejestrowana firma, która nie powinna powstać. Jeden z członków zarządu czy rady nadzorczej nie spełniał kryteriów i sąd tego w ogóle nie sprawdził. (...) Jeśli wszystko można zarejestrować, to po co nam takie sądy. Społeczeństwo musi się zbuntować przeciwko temu, co się dzieje w prokuraturze i sądach, z różnymi tworami, spółkami - powiedział Armand Ryfiński (RP).

Opowiedział się też za zwiększeniem uprawnień Komisji Nadzoru Finansowego, bo - jak mówił - chodzi o "bezpieczeństwo milionów obywateli, którzy kuszeni odrobinę wyższymi odsetkami lokują tam (w parabankach) oszczędności swojego całego życia".

Zwolennikiem powołania komisji śledczej jest też Arkadiusz Mularczyk (SP). Według niego jednak komisja taka powinna się zająć również wątkiem Michała Tuska, który pracował dla firmy OLT Express. - Dziwi mnie, że Leszek Miller nie chce poruszać tego tematu. Być może jest w cichej koalicji z Platformą - dodał. Szef klubu SP poparł pomysł zwiększenia kontroli nad parabankami. Ocenił jednak, że zwiększenie kontroli nie powinno objąć SKOK-ów, które są - jak mówił - "sprawdzonymi instytucjami".

Amber Gold sp. z o.o. to działająca od 2009 roku firma inwestująca w złoto i inne kruszce. W poniedziałek poinformowano, że zapadła decyzja o jej likwidacji. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym 10 proc. w skali roku. Działalność spółki wzbudziła wątpliwości Komisji Nadzoru Finansowego, która wpisała ją na "czarną listę" ostrzeżeń.

O spółce zrobiło się głośno kilka tygodni temu, kiedy problemy finansowe zgłosiły tanie linie lotnicze OLT Express. Firma Amber Gold podała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze OLT Express z powodu - jak poinformowano - zablokowania przychodów ze sprzedaży biletów OLT przez operatora płatności.

Ze spółką OLT Express współpracował pracujący w Porcie Lotniczym w Gdańsku syn premiera Michał Tusk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ustawa o parabankach i komisja śledcza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.