"Dziennik Polski": egzotyczni olimpijczycy na UJ

"Dziennik Polski": egzotyczni olimpijczycy na UJ
(fot. flickr.com/ by soylentgreen23)
PAP / ad

Wystarczyło dobrze znać się na budowlance, by zostać w tym roku studentem medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Znajomość Afryki pozwalała natomiast dostać się na prawo - stwierdza "Dziennik Polski".

A to dlatego, że po raz pierwszy w historii uczelni o przyjęciu na oblegane przez kandydatów kierunki studiów mógł zadecydować start w tak egzotycznych olimpiadach, jak wiedzy i umiejętności rolniczych, wiedzy i umiejętności budowlanych, innowacji technicznych, wiedzy elektrycznej i elektronicznej czy w misyjnej olimpiadzie znajomości Afryki.

Co więcej, laureaci i finaliści tych olimpiad byli traktowani podczas rekrutacji identycznie jak ich odpowiednicy w zmaganiach w dziedzinie biologii, chemii, matematyki czy historii.

Jak mówi odpowiadający za rekrutację na UJ dr Krzysztof Grelowski, lista olimpiad nie powstawała w sposób dowolny. Jej twórcy sugerowali się m.in. przedmiotami maturalnymi oraz rodzajami olimpiad, które znalazły się na takich samych wydziałach innych szkół.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dziennik Polski": egzotyczni olimpijczycy na UJ
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.