Będą kary pieniężne za nieparlamentarny język?

Będą kary pieniężne za nieparlamentarny język?
Stefan Niesiołowski jest dobrze znany Komisji Etyki Poselskiej. (fot. by PlatformaRP / flickr.com)
Agnieszka Szymańska / PAP / slo

Marszałek Ewa Kopacz chce zwiększyć kompetencje Komisji Etyki Poselskiej; nie wyklucza m.in. wprowadzenia w Regulaminie Sejmu kar pieniężnych dla posłów, którzy "posługują się nieparlamentarnym językiem".

Zmiany w regulaminie marszałek Sejmu zapowiedziała po awanturze, do której doszło przed piątkowym głosowaniem nad obywatelskim projektem ustawy o zachowaniu przez państwo większościowego pakietu akcji Grupy Lotos.

Kopacz powiedziała PAP, że przygotowywana jest kompleksowa zmiana regulaminu. Zostanie ona zaprezentowana klubom na najbliższym posiedzeniu Sejmu. - Będzie to propozycja marszałka Sejmu i szefa Kancelarii Sejmu Lecha Czapli - wyjaśniła.

Marszałek oceniła, że aktualny katalog kar dla posłów jest "dość ubogi" i mogą one być stosowane "tylko wtedy, kiedy ktoś utrudnia prowadzenie obrad". Według niej "nie jest w pełni wykorzystana Komisja Etyki Poselskiej, która może upomnieć, zwrócić uwagę lub udzielić posłowi nagany". Marszałek mówiła, że "nie ma możliwości nakładania na posłów kar pieniężnych" i dlatego "w projekcie zmian regulaminu znajdą się rozszerzone kompetencje komisji etyki".

DEON.PL POLECA

Kopacz przypomniała ponadto, że własne projekty nowelizacji Regulaminu Sejmu przygotowały także kluby PiS i Ruchu Palikota.

Zaproponowane przez PiS zmiany w regulaminie zakładają m.in., że pierwsze czytanie projektu ustawy odbywa się nie później niż sześć miesięcy od terminu złożenia go w formie pisemnej do marszałka. Ponadto PiS chciałoby także, by pierwsze czytanie wszystkich projektów obywatelskich obywało się na posiedzeniu plenarnym i by w trakcie pierwszego czytania nie było możliwości zgłoszenia wniosku o odrzucenie takiego projektu.

Klub PiS proponuje również, by klubom przysługiwało prawo wprowadzania po jednym punkcie do porządku obrad Sejmu. Zgodnie z aktualnym regulaminem porządek obrad ustala marszałek po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów.

Proponowane są też zmiany dotyczące wysłuchania publicznego. Wysłuchanie publiczne dotyczące projektu mogłoby być przeprowadzone na wniosek 1/3 składu komisji, do której projekt został skierowany. Obecnie wysłuchanie jest przeprowadzane na podstawie uchwały komisji.

Projekt klubu Ruchu Palikota zakłada z kolei m.in. likwidację tzw. zamrażarki ustaw, co ma udrożnić proces legislacyjny i sprawić, że projekty nie będą przetrzymywane. Zgodnie z propozycją Ruchu Palikota, pierwsze czytanie projektu nie mogłoby się odbyć później niż w terminie czterech miesięcy od dnia złożenia projektu na ręce marszałka Sejmu.

Klub Ruchu Palikota chce też sprecyzowania terminu, w którym posłowie i członkowie Prezydium Sejmu otrzymują materiały sejmowe - w wersji drukowanej i elektronicznej. W pierwszym przypadku chodzi o siedem dni roboczych przed posiedzeniem Sejmu, w drugim - trzy dni przed posiedzeniem Prezydium. Ponadto zgodnie z projektem posiedzenia Sejmu i posiedzenia komisji sejmowych nie odbywałyby się w tych samych terminach.

Ugrupowanie chce też, aby większość dokumentów sejmowych była przesyłana posłom w formie elektronicznej.

Kluby PiS i Ruchu Palikota chcą także powołania nowych komisji sejmowych. Prawo i Sprawiedliwość proponuje ko Polsce związanych z rozpoznaniem i eksploatacją niekonwencjonalnych złóż gazu, z procesem uruchamiania nowych źródeł i technologii produkcji energii, a także z koniecznością obrony polskiej gospomisję energii, surowców energetycznych i bezpieczeństwa energetycznego. Problematyka ta - jak podkreślają wnioskodawcy - będzie zyskiwała na znaczeniu, "szczególnie w kontekście spodziewanych przemian wdarki przed skutkami narzucanego w UE pakietu klimatyczno-energetycznego".

Ruch Palikota chce natomiast powołania komisji "Przyjazne Państwo" do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji (taka komisja pracowała w poprzedniej kadencji jako komisja nadzwyczajna - PAP), a także komisji ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. - Sytuacja społeczna pokazuje, że wciąż istnieją obszary nierówności, w których nierówność płci ma swoje widoczne odbicie - argumentują wnioskodawcy.

W piątek Sejm zdecydował, że obywatelski projekt ustawy o zachowaniu przez państwo większościowego pakietu akcji Grupy Lotos trafi do komisji skarbu państwa, gdzie będą prowadzone nad nim dalsze prace. Przed głosowaniem w tej sprawie doszło do awantury. Poseł PiS Dawid Jackiewicz pytał, czy członkowie PO należą do jakiejś partii rosyjskiej, ponieważ - według niego - sprzedaż rafinerii doprowadziłaby do rosyjskiej dominacji na polskim rynku paliwowym.

W odpowiedzi minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski stwierdził, że PiS jest "partią oportunistów" i wytknął ugrupowaniu, że za swoich rządów zgodziło się na podniesienie cen rosyjskiego gazu dla Polski o 10 proc. Odnosząc się do tego Jackiewicz nazwał Budzanowskiego "urzędasem".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Będą kary pieniężne za nieparlamentarny język?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.