"Rodzina na swoim" bez państwowego

"Rodzina na swoim" bez państwowego
Za pół roku program preferencyjnych kredytów z dopłatami Skarbu Państwa do odsetek będzie znacznie ograniczony. Za trzy lata zostanie całkowicie zlikwidowany. (fot. hashmil/flickr.com)
Logo źródła: Dziennik Polski Grzegorz Skowron / "Dziennik Polski"

Za pół roku program preferencyjnych kredytów z dopłatami Skarbu Państwa do odsetek będzie znacznie ograniczony. Za trzy lata zostanie całkowicie zlikwidowany.

Tak wynika z założeń do projektu nowelizacji ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, skierowanych do konsultacji przez Ministerstwo Infrastruktury. Po wakacjach propozycje zmian w programie "Rodzina na swoim" powinny trafić do Sejmu. Pierwsze ograniczenia zaczną obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku, kolejne od 1 lipca, a kredyty z dopłatami do odsetek znikną z początkiem 2013 r.

Ministerialny projekt zakłada obniżenie ceny metra kwadratowego mieszkania, przy której można skorzystać z preferencyjnego kredytu. Przy pierwszej nowelizacji ustawy zdecydowano, że cena metra może sięgać 1,3 wskaźnika wojewody, a potem zwiększono ją do 1,4 tego wskaźnika. Obecna propozycja oznacza powrót do ceny na poziomie 1,3. Może to oznaczać kłopot dla niektórych deweloperów, ale raczej nie dla kupujących, bo teraz na rynku jest nadpodaż mieszkań, także tych w cenach uprawniających do korzystania z programu "Rodzina na swoim".

Od 1 stycznia 2011 przewidziano za to poszerzenie katalogu uprawnionych do skorzystania z preferencyjnych kredytów o tzw. singli. Osoba samotna będzie mogła kupić mieszka-nie do 50 m kw., a dopłatami zostanie objęte tylko 30 m kw. Nowością będzie także to, że ubiegający się o taki kredyt nie może mieć więcej niż 35 lat. To ograniczenie ma dotyczyć także małżonków.

DEON.PL POLECA

Od lipca przyszłego roku za pieniądze z kredytu "Rodzina na swoim" nie będzie można kupować mieszkań na rynku wtórnym. Z danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że aż 61 proc. udzielonych do tej pory kredytów dotyczy właśnie zakupu mieszkań już użytkowanych. Ministerstwo argumentuje, że taki przepis ma dać budżetowi państwa większe wpływy z podatków (VAT, PIT, CIT).

Troska o budżet to także argument za całkowitą likwidacją programu z końcem 2012 r. Gdyby program kontynuowano w dotychczasowym kształcie, wydano by o 1,67 mld zł więcej niż po planowanej nowelizacji ustawy.

Oszczędności budżetowe będą sięgać blisko 40 proc. Ministerstwo zapewnia, że wszyscy, którzy złożą wnioski do 31 grudnia 2012 r., będą mogli liczyć na przyznanie preferencyjnego kredytu. O utratę praw nabytych (dopłaty do odsetek przez 8 lat) nie muszą się martwić ci, którzy z pomocy państwa już korzystają lub skorzystają przed likwidacją programu "Rodzina na swoim". Budżet państwa przestanie finansować dopłaty do odsetek dopiero w 2020 r., ale wprowadzenie ograniczeń, a później likwidacja programu pozwoli na utrzymanie wydatków na poziomie około 400 mln zł rocznie (do roku 2018, a potem nastąpi ich gwałtowne obniżenie).

Początkowo zainteresowanie kredytami z dopłatą do odsetek nie budziło wielkiego zainteresowania. W latach 2007-2008 udzielono niespełna 10,7 tys. takich kredytów, gdy w ubiegłym roku skorzystało z nich już ponad 30,8 tys. rodzin. Bank Gospodarstwa Krajowego szacował, że w tym roku liczba udzielonych kredytów wzrośnie nawet do 59 tys., ale w pierwszym półroczu było ich około 18 tys. Tylko w czerwcu tego roku z preferencyjnych kredytów skorzystało ponad 3,5 tys. osób. Samo Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że w tym roku z programu "Rodzina na swoim" skorzysta około 47 tys. osób.

Po wprowadzeniu ograniczeń - pomimo poszerzenia oferty o kredyty dla singli - liczba udzielanych kredytów powinna znacznie zmaleć. Na razie - jak podaje Open Finance - kredyty "Rodzina na swoim" są hitem polskiego rynku hipotek, bo to aż jedna trzecia wszystkich pożyczek złotówkowych na cele mieszkaniowe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rodzina na swoim" bez państwowego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.