Za wysokie koszty propozycji Komorowskiego

Za wysokie koszty propozycji Komorowskiego
(fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
PAP / slo

Na zaproponowanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego zmianie w uldze podatkowej na dzieci skorzystałoby dwa miliony rodzin, ale kosztowałaby ona budżet państwa 1,7 mld zł - wynika z analizy fundacji Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.

Pod koniec maja prezydent Bronisław Komorowski przedstawił przygotowany w Kancelarii Prezydenta program "Dobry Klimat dla Rodziny". Zawiera on 44 rekomendacje; przewiduje m.in. nową formułę ulgi na dzieci. Prezydent zaproponował wprowadzenia kwoty wolnej od podatku uzależnionej od liczby dzieci w rodzinie i zastąpienie nią obecnego sposobu obliczania ulgi na wychowanie dziecka.

Zgodnie z obliczeniami Fundacji CenEA zmiana taka kosztowałaby państwo 1,7 mld zł, a zyskałyby na niej dwa miliony rodzin z dziećmi, głównie uboższych. "Połączenie tej zmiany z likwidacją wspólnego rozliczania małżeństw nieposiadających dzieci obniżyłoby koszty reformy do 720 mln zł rocznie" - wskazano w analizie przekazanej PAP.

Według ekonomistów z CenEA przygotowana przez prezydenta zmiana w systemie podatkowym nie wpłynęłaby negatywnie na sytuację rodzin, które obecnie w pełni korzystają z ulgi na dzieci. Przyniosłaby ona natomiast korzyści rodzinom, które ze względu na zbyt niskie dochody mają ograniczone możliwości skorzystania z tej ulgi.

DEON.PL POLECA

"Największe korzyści przypadłyby wielodzietnym gospodarstwom domowym należącym do niższych grup dochodowych. Przedstawione propozycje w niewielkim tylko stopniu przełożyłyby się na korzyści dla rodzin z jednym dzieckiem, co wiąże się z wysokim stopniem wykorzystania ulgi na dzieci przez te rodziny w obecnym systemie" - napisano w dokumencie.

Zgodnie z obliczeniami CenEA na zmianach zyskałyby rodziny, w których dochody brutto przekraczają przeciętnie 730 zł miesięcznie - ostateczne korzyści uzależnione byłyby jednak od liczby posiadanych dzieci i dochodów podlegających opodatkowaniu. W przypadku jednego dziecka na reformie najwięcej, bo ok. 92,70 zł miesięcznie, skorzystałyby rodziny o dochodach brutto wynoszących przeciętnie 1 tys. 325 zł.

"Dla rodzin z dwójką i trójką dzieci najwyższe korzyści wynoszące odpowiednio - 149,10 i 219,00 zł miesięcznie, przypadłyby rodzinom z dochodami oscylującymi wokół wartości 1 tys. 920 zł i 2 tys. 820 zł brutto. Po przekroczeniu tych poziomów korzyści podatkowe z proponowanej reformy stopniowo maleją i wyczerpują się, gdy dochód brutto rodziny z jednym dzieckiem przewyższa 2 tys. 655 zł miesięcznie, z dwójką - 3 tys. 845 zł i z trójką dzieci - 5 tys. 640 zł" - napisano w raporcie.

Według CenEA, jeżeli koszty reformy prorodzinnej sfinansowano by poprzez zniesienie wspólnego rozliczania się małżonków nieposiadających dzieci (z informacji PAP wynika, iż prezydent nie wyklucza tego, jako jednego z możliwych rozwiązań, by obniżyć koszty prorodzinnych zmian w systemie podatkowym), to straciłoby na tym ok. 910 tys. gospodarstw domowych - w największym stopniu rodziny najbogatsze.

"Dla najzamożniejszych 10 proc. gospodarstw połączenie tych rozwiązań przynosi stratę w wysokości 450 mln zł rocznie, a rodziny bezdzietne, w których pracuje jedna osoba zarabiająca powyżej 15 tys. 745 zł brutto miesięcznie stracą 1044,20 zł. Wynika to przede wszystkim z wycofania ograniczeń naliczania podatku według wyższej stawki w sytuacji, gdy dochody do opodatkowania jednego z małżonków przekraczają wartość progu podatkowego (85 528 zł rocznie), a drugiego są niższe od tego progu" - wyjaśniono.

Według fundacji zmiana odbiłaby się negatywnie również na dochodach mniej zamożnych rodzin bezdzietnych. Chodzi o małżeństwa, w których jeden ze współmałżonków nie ma w ogóle dochodu do opodatkowania. Takie gospodarstwa straciłyby maksymalnie 46,40 zł miesięcznie.

Eksperci Fundacji CenEA zwrócili też uwagę, że w Polsce funkcjonuje tzw. progowy sposób wycofywania świadczeń rodzinnych, co oznacza, że nawet nieznaczne przekroczenie kryterium dochodowego oznaczać może całkowitą ich utratę. Zgodnie z analizą w przypadku około 70 tys. rodzin z dziećmi wyższe dochody netto wynikające z proponowanych przez prezydenta zmian systemu podatkowego nie wynagrodzą straconych świadczeń i ich ostateczny dochód do dyspozycji po wprowadzeniu reformy będzie niższy.

"Rozwiązanie proponowane przez Pana Prezydenta idzie w kierunku systemów finansowego wsparcia zatrudnienia rodziców stosowanych w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Dla zwiększenia efektywności tej reformy należałoby jednak poprawić równocześnie funkcjonowanie polskiego systemu świadczeń rodzinnych, wprowadzając stopniowy sposób ich wycofywania" - zaproponował cytowany w raporcie dyrektor Fundacji CenEA dr Michał Myck.

Jego zdaniem należy skorzystać z doświadczeń międzynarodowych i tak reformować system wsparcia rodzin z dziećmi, by z jednej strony efektywnie wspierał rodziny najbardziej potrzebujące, a z drugiej motywował rodziców do podejmowania i utrzymania zatrudnienia.

CenEA jest fundacją naukowo-badawczą, skupiającą się na analizie konsekwencji polityki społeczno-gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Została założona przez Stockholm Institute of Transition Economics (SITE) i jest polskim partnerem SITE Network.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Za wysokie koszty propozycji Komorowskiego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.