Dzisiaj trzeba mieć odwagę i samozaparcie, żeby iść do seminarium lub zakonu. Możemy więc mieć nadzieję, że malejąca liczba powołań będzie tym, co wcale nie zaszkodzi Kościołowi, a jedynie oczyści go z tych, którzy wcale nie powinni zostać duchownymi.
Dzisiaj trzeba mieć odwagę i samozaparcie, żeby iść do seminarium lub zakonu. Możemy więc mieć nadzieję, że malejąca liczba powołań będzie tym, co wcale nie zaszkodzi Kościołowi, a jedynie oczyści go z tych, którzy wcale nie powinni zostać duchownymi.
KAI / ms
Do polskich seminariów wstąpiło w tym roku 498 kandydatów do kapłaństwa, o 122 mniej niż w roku 2018 – wynika z danych uzyskanych przez KAI.
Do polskich seminariów wstąpiło w tym roku 498 kandydatów do kapłaństwa, o 122 mniej niż w roku 2018 – wynika z danych uzyskanych przez KAI.
PAP / pk
W porównaniu do lat 80. kandydatów do kapłaństwa jest mniej i to dużo mniej; Pan Bóg powołuje, ale wieloraki szum współczesnego świata sprawia, że tym młodym ludziom trudniej jest usłyszeć Jego głos - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
W porównaniu do lat 80. kandydatów do kapłaństwa jest mniej i to dużo mniej; Pan Bóg powołuje, ale wieloraki szum współczesnego świata sprawia, że tym młodym ludziom trudniej jest usłyszeć Jego głos - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
KAI / sz
Po raz pierwszy od 2014 roku liczba wystąpień z Kościoła katolickiego w Niemczech znowu nieco się zwiększyła. W 2017 wystąpiło z niego 167.504 katolików, o 5 411 więcej niż w 2016, poinformowała 20 lipca w Bonn Konferencja Biskupów Niemieckich.
Po raz pierwszy od 2014 roku liczba wystąpień z Kościoła katolickiego w Niemczech znowu nieco się zwiększyła. W 2017 wystąpiło z niego 167.504 katolików, o 5 411 więcej niż w 2016, poinformowała 20 lipca w Bonn Konferencja Biskupów Niemieckich.
Tomasz Terlikowski ogłosił na Frondzie, że czegoś takiego jak "efekt Franciszka" nie ma. Dowodem ma być spadek powołań w polskich seminariach. Bardzo tendencyjna teza i - według mnie - całkowicie nietrafiona.
Tomasz Terlikowski ogłosił na Frondzie, że czegoś takiego jak "efekt Franciszka" nie ma. Dowodem ma być spadek powołań w polskich seminariach. Bardzo tendencyjna teza i - według mnie - całkowicie nietrafiona.