Damian Stec
"Kobieto puchu marny" pisał Mickiewicz, zapewne jednak gdyby dziś powstał z grobu i włączył TV, szybko porażony zawałem powróciłby do miejsca wiecznego spoczynku. Anorektyczne szkielety, na które naciągnięto spaloną promieniami UV skórę, straszą niczym postacie tańczące danse macabre na obrazach Hansa Holbeina.
"Kobieto puchu marny" pisał Mickiewicz, zapewne jednak gdyby dziś powstał z grobu i włączył TV, szybko porażony zawałem powróciłby do miejsca wiecznego spoczynku. Anorektyczne szkielety, na które naciągnięto spaloną promieniami UV skórę, straszą niczym postacie tańczące danse macabre na obrazach Hansa Holbeina.