#szukając nadziei

Po co to samo co roku, czterdzieste czwarte Boże Narodzenie i Emmanuel razy trzy.

Historia nie została zmieniona w Rzymie, w centrum cywilizacji, ale gdzieś na końcu świata, gdzie dziewczyna powiedziała Panu Bogu "Tak"

Pismo święte jest miejscem, z którego możemy czerpać sporo nadziei, bo czytamy i wiemy, że historie nieprawdopodobne już się wydarzyły.

Co by było, gdyby nie było grzechu, co wspomina anioł i od czego Jezus nas nie zbawi.

Adwent jest o Bogu, który przychodzi, który się wciela, który rośnie, po to, żeby oddać za mnie życie.

Adwent jest tym czasem, w którym Łaska Boża może nas dosięgnąć z każdej strony.

Najpiękniejszym odpoczynkiem dla każdego chrześcijanina jest pamięć o tym, że jestem ochrzczony, że mam coś wspólnego z Bożą łaską, która dzięki temu chrztowi do mnie przychodzi.

Nic nie jesteśmy w stanie zrobić bez pomocy Pana, mimo tego, że jesteśmy powołani do tego, żeby te ścieżki prostować. Możemy mu pomóc, dając nasze "tak".

Tylko w Domu Ojca jest piękny i wspaniały. Tylko w Domu Ojca człowiek czuje się bezpieczny, czuje się potrzebny, czuje się przytulony.

Jeśli po cokolwiek mieć przywrócony wzrok, to tylko po to, żeby zobaczyć Boga, który stał się człowiekiem.

Fakt, że Chrystus jest naszym zbawieniem, że dla nas chciał się stać takim bliskim, jest wielką sensacją.

"Szukając nadziei" - pod takim hasłem 24 kwietnia w Krakowie rozpoczęły się 13. Dni Tischnerowskie. Tym razem uczestnicy wydarzenia będą rozmawiać przede wszystkim o obecności religii w życiu publicznym. Tradycyjnie w pierwszym dniu spotkania wręczone zostały Nagrody Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera.

{{ article.description }}